Przez Zegzdę PSL popełni grzech wiarołomastwa w sejmiku ? Sorys zaprzecza
Przypomnijmy, że z nieoficjalnych informacji do których dotarł nasz portal wynika, że Zegzda został tylko "na chwilę" członkiem zarządu województwa małopolskiego, a po kilkunastu miesiącach urzędowania miał ustąpić miejsca Barbarze Dziwisz z Raby Wyżnej, a sam zostać dyrektorem Małopolskiego Centrum Kultury "Sokół" w Nowym Sączu, w miejsce Antoniego Malczaka odchodzącego na emeryturę. Ponoć umowa została zawarta na piśmie i do jej skonsumowania prze obecnie Barbara Dziwisz, ambitna siostrzenica kardynała Stanisława Dziwisza. Termin wykonania "kontraktu" upłynął z końcem marca. Zegzda w rozmowie z Sądeczninem zaprzeczył, jakoby zobowiązywał się do czegokolwiek na piśmie.
Sprawa miała stać się powodem poważnych trzasków w koalicji Po-PSL. Barbara Dziwisz, Kazimierz Czekaj i Jacek Soska mieli grozić utworzeniem własnego klubu, dogadaniem się z PiS i wywróceniem układu sil w Małopolsce. Ponoć ostatnio radni PiS sondowali czy PSL przejdzie na ich stronę.
Języka postanowiliśmy zasięgnąć „u źródeł”, u PSL-owskiego wicemarszałka Małopolski Stanisława Sorysa, którego pytaliśmy o „sądecką kość” koalicyjnej niezgody czyli o Leszka Zegzdę i czyhającą na jego stanowisko siostrzenicę kardynała Stanisława Dziwisza.
- Nie byłem przy negocjowaniu jakiegoś porozumienia pomiędzy panią Dziwisz a Platformą Obywatelską. Są to wewnętrzne sprawy naszego koalicjanta i myślę, że nasi koledzy mają na tyle odpowiedzialności i determinacji, żeby ten temat rozwiązać. Oczywiście dochodzą do nas jakieś informacje, ale z tego co wiem, to rozmowy i uzgodnienia trwają. Ale to pytania do naszych partnerów, a nie do nas.
A co z domniemanymi traskami w koalicji - pytamy?
- Zapewniam, że nic między nami nie trzeszczy. W poniedziałek mieliśmy sesję i nie było mowy o żadnym wychodzeniu z koalicji. Koalicja trzyma się razem, a relacje jakie były, takie są w dalszym ciągu - mówi wimarszałek Sorys.
Koalicja PO-PSL liczy w amłpolskim sejmiku dwudziestu dwóch radnych 22 radnych, a PiS siedemnastu.
Przeczytaj też Koalicja w Sejmiku trzeszczy w szwach. Dziwisz za Zegzdę?