Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
28/04/2016 - 12:05

Przez Zegzdę PSL popełni grzech wiarołomastwa w sejmiku ? Sorys zaprzecza

Czy radni PiS w małopolskim sejmiku namawiają do grzechu wiarołomstwa PSL? Niesie się coraz głośniejsza plotka o kryzysie politycznego małżeństwa ludowców z PO, którego zarzewiem miał stać się Leszek Zegzda. Ponoć ostatnio radni PiS sondowali czy członkowie PSL są skłonni przejść na ich stronę. Wicemarszałek Małopolski z PSL Stanisław Sorys, który gościł w Nowym Sączu, zapewnia, że wojewódzcy radni z jego ugrupowania pokusie zdrady wobec PO nie ulegną.

Przypomnijmy, że z nieoficjalnych informacji do których dotarł nasz portal wynika, że Zegzda został tylko "na chwilę" członkiem zarządu województwa małopolskiego, a po kilkunastu miesiącach urzędowania miał ustąpić miejsca Barbarze Dziwisz z Raby Wyżnej, a sam zostać dyrektorem Małopolskiego Centrum Kultury "Sokół" w Nowym Sączu, w miejsce Antoniego Malczaka odchodzącego na emeryturę. Ponoć umowa została zawarta na piśmie  i do jej skonsumowania prze obecnie Barbara Dziwisz, ambitna siostrzenica kardynała Stanisława Dziwisza. Termin wykonania "kontraktu" upłynął z końcem marca. Zegzda w rozmowie z Sądeczninem zaprzeczył, jakoby zobowiązywał się do czegokolwiek na piśmie.

Sprawa miała stać się powodem poważnych trzasków w koalicji Po-PSL. Barbara Dziwisz, Kazimierz Czekaj i Jacek Soska mieli grozić utworzeniem własnego klubu, dogadaniem się z PiS i wywróceniem układu sil w Małopolsce. Ponoć ostatnio radni PiS sondowali czy PSL przejdzie na ich stronę.

Języka postanowiliśmy zasięgnąć „u źródeł”, u PSL-owskiego wicemarszałka Małopolski Stanisława Sorysa, którego pytaliśmy o „sądecką kość” koalicyjnej niezgody czyli o Leszka Zegzdę i czyhającą na jego stanowisko siostrzenicę kardynała Stanisława Dziwisza.
 

- Nie byłem przy negocjowaniu jakiegoś porozumienia pomiędzy panią Dziwisz a Platformą Obywatelską. Są to wewnętrzne sprawy naszego koalicjanta i myślę, że nasi koledzy mają na tyle odpowiedzialności i determinacji, żeby ten temat rozwiązać. Oczywiście dochodzą do nas jakieś informacje, ale z tego co wiem, to rozmowy i uzgodnienia trwają. Ale to pytania do naszych partnerów, a nie do nas.

A co z domniemanymi traskami w koalicji - pytamy?

 - Zapewniam, że nic między nami nie trzeszczy. W poniedziałek mieliśmy sesję i nie było mowy o żadnym wychodzeniu z koalicji. Koalicja trzyma się razem, a relacje jakie były, takie są w dalszym ciągu - mówi wimarszałek Sorys.

Koalicja PO-PSL liczy w amłpolskim sejmiku dwudziestu dwóch radnych 22 radnych, a PiS  siedemnastu.

Przeczytaj też Koalicja w Sejmiku trzeszczy w szwach. Dziwisz za Zegzdę?







Dziękujemy za przesłanie błędu