Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
17/11/2015 - 05:00

Prawie dwa tysiące nietoperzy mieszka w Nowym Sączu. Trzeba się nauczyć z nimi żyć. Spotkania informacyjne

W siedzibie Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej odbyło się spotkanie, z próbą zbilansowanie badań nad nietoperzami, prowadzonymi przez starosądecką placówkę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Starym Sączu.

W trakcie spotkania zaprezentowano wyniki inwentaryzacji nietoperzy znajdujących się w zasobach mieszkaniowych GSM. Dokonali jej: Krzysztof Piksa i Wojciech J. Gubała. Pomiary nie zostały jeszcze zakończone. Jest bowiem stosunkowo ciepło i latające myszy jeszcze nie hibernują. Dlatego trudno jest je dokładnie policzyć.

- Badania te miały pozwolić rozpoznać sytuację i wyciągnąć wnioski robocze na przyszłość - powiedział Ryszard Jasiński, wiceprezes GSM.- Zainteresowanie tym problemem wśród lokatorów jest olbrzymie, oczekują  oni na konkretne rozwiązania tego problemu, a niektórzy z nich żądają odszkodowań liczonych w setkach tysięcy złotych.

Jak przypomniał wiceprezes GSM w dwóch blokach mieszkaniowych przy ul. Królowej Jadwigi zakończył się montaż moskitier chroniących lokatorów przed wpadaniem gacków do mieszkań. Spółdzielnia chce aby ten program, finansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Krakowie, kontynuować w przyszłym roku.

Przedstawiając wnioski z dotychczasowych badań Wojciech J. Gubała stwierdził, że problem Nowego i Starego Sącza nie jest jednostkowy. Gacki egzystują także w Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu. Jednakże nowosądecka kolonia jest wyjątkowa; prawdopodobnie największa w Polsce i jedna z największych w Europie. Gacki migrują wzdłuż Dunajca i wygląda na to, że znalazły tutaj idealne środowisko do życia.  Dla jednych są utrapieniem, a dla innych wybawieniem, bo np. zjadają komary. W mieście nad Dunajcem jest ich około dwóch tysięcy i są praktycznie wszędzie, ostatnio pojawiły się w zasobach mieszkaniowych spółdzielni "Siła".  

Prelegent zdementował też informacje o zagrożeniach w kontaktach z nietoperzami:

- Brak jest doniesień o przenoszeniu wścieklizny przez borowce wielkie. Stwierdzono też prawie zerowe zagrożenie ze strony ich odchodów i innych wydzielin.

Wojciech J. Gubała zaproponował konkretne rozwiązania. Mają one doprowadzić do wyprowadzenia nietoperzy z budynków, ale to nie załatwi problemu z nimi i raczej nie wyprowadzą się z miasta.

Propozycje przedstawiają się następująco: uszczelnienie wlotów kratami lub siatkami, zamknięcie szczelin i rynien wykorzystywanych przez nietoperze. Prowadzenie prac remontowych zewnętrznych elewacji bloków poprzedzone inwentaryzacją ornitologiczną i chiroperologiczną, a także wprowadzenie kompensacji przyrodniczej. Wspomniane wcześniej działania mogą wyprowadzić gacki ze szczelin i stropodachów, ale nie doprowadzą raczej do ich wyprowadzenia się z miasta.

- Dlatego też proponuję montaż skrzynek podelewacyjnych dla nietoperzy i ptaków, których też jest sporo w blokach mieszkaniowych - dodał Gubała. - Miałyby być one montowane w każdym obiekcie zamieszkałym przez borowce. Kolejnym rozwiązaniem jest montaż skrzynek, umieszczanych wewnątrz poddaszy z wlotem na zewnątrz - w miejscach stwierdzonego zimowania gacków.  A także prowadzenie dalszego ciągu instalacji moskitier.

- Ta liczna kolonia borowca może pozwolić na pozyskanie środków pozwalających zmniejszyć uciążliwość kontaktów z nimi i koegzystencję ludzi i nietoperzy, a co za tym idzie wprowadzenie w życie przedstawionych propozycji - mówił Piotr Garwol, naczelnik starosądeckiej placówki RDOŚ.

W trakcie spotkania pojawiła się też sugestia powołania szerokiego forum z udziałem sądeckiego, starosądeckiego magistratu, a także spółdzielni mieszkaniowych i wspólne   aplikowanie o środki na doprowadzenie do zgodnej koegzystencji gacków i ludzi. Problemów do rozwiązania jest sporo: ktoś musi usuwać wpadające do mieszkań gacki, usuwać ich truchła i rozwiązywać nagłe problemy. W Krakowie problem rozwiązano tak, że powołano pogotowie zwierzęce zajmujące się wspomnianymi problemami. 

Taki szeroki front pozwolił na Słowacji na przebadanie 15 tys. bloków mieszkalnych w całym kraju  i podjęcie działań ochroniarskich w skali całego państwa, co przyniosło wymierne efekty w postaci zmniejszenia uciążliwości ich koegzystowania z ludźmi.

RDOŚ planuje przeprowadzenie prelekcji w każdej ze szkół znajdujących się na terenie GSM, wydanie ulotek informacyjnych dla mieszkańców spółdzielni, a także indywidualne konsultacje dla lokatorów GSM. Odbędą się one w najbliższy czwartek (19 listopada) w godz. 15:00-17:00 w siedzibie GSM (ul. Grodzka 30, sala nr 3,parter).

W galerii przedstawiamy zdjęcia nietoperzy z poddasza bloku przy ul. Królowej Jadwigi 21. 

(Rob)

Fot. Rob, Wojciech J. Gubała, arch.

Nietoperze z poddasza bloku przy ul. Królowej Jadwigi 21. Fot. W.J. Gubała










Dziękujemy za przesłanie błędu