Piwniczna-Zdrój: Strażacy usuwali skutki halnego jeszcze dzisiaj

Jeszcze dzisiaj strażacy wyjeżdżali do usuwania skutków halnego, który dał się Sądecczyźnie i sąsiednim powiatom we znaki. Pod naporem porywistego wiatru łamały się drzewa i konary. Spadając na ziemię tarasowały drogi. Jak w ukropie, uwijali się także energetycy, którzy usuwali uszkodzenia spowodowane przez wiatr na liniach średniego napięcia.

Dzisiaj sądeccy strażacy przyjęli dwa zgłoszenia związane ze skutkami wczorajszego halnego. Strażacy – ochotnicy pojechali do Kosarzysk (dzielnicy Piwnicznej-Zdroju), aby usunąć drzewo, które opierało się na linii telekomunikacyjnej. Do Świniarska (gmina Chełmiec) pojechał natomiast z Nowego Sącza samochód strażacki dysponujący drabiną.

- Ratownicy musieli przymocować na dachu kościoła oderwany fragment blachy – powiedziała naszemu portalowi dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu.

Skutki halnego były usuwane jeszcze dzisiaj

Podczas wczorajszego halnego na szczęście nikt nie ucierpiał.

- Odnotowaliśmy dwadzieścia pięć interwencji związanych z usuwaniem powalonych drzew głównie na drogi (21 zdarzeń) – mówi st. bryg. Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu. – Powalone drzewa usuwaliśmy między innymi w: Marcinkowicach, Miłkowej, Łabowej, w miejscowości Olszana, Wierchomla Wielka, Krużlowa Wyżna, a także w Grybowie, Bereście, Ptaszkowej, Piwnicznej Zdroju, Czerńcu, Muszynie, Złockiem, Posadowej Mogilskiej, Łazach Biegonickich i Białej Niżnej.

Ratownicy zabezpieczali też uszkodzone dachy między innymi w Polnej na budynku mieszkalnym, w Starej Wsi na przybudówce do budynku oraz w Ptaszkowej na budynku gospodarczym.

(MACH), fot. PSP w Nowym Sączu.