Najpiękniejsze auta w promieniu 150 kilometrów! Wszystkie na sądeckim rynku [ZDJĘCIA]
To już ostatni tak duży zlot tego typu aut w tym sezonie na Sądecczyźnie, ale czy samochody trafią pod koc do garażu? Raczej nie. Bo auta, które ciągle są na chodzie rzadziej się psują i mają zdecydowanie dłuższą żywotność. Od jednego z właścicieli usłyszeliśmy nawet, że z autem jest dokładnie jak z człowiekiem: w zdrowym ciele, zdrowy duch.
Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że za kierownicą oldtimerów coraz częściej zasiadają młodzi a nawet bardzo młodzi ludzie. Równie ciekawe jest to, że wśród zgłoszonych kierowców była dziś tylko jedna kobieta. Panie nadal wolą w takich samochodach jeździć z boku.
Zobacz też: Zabytkowe cacka w Nowym Sączu. W pojazdach retro jest czar i styl, jest „dusza” (ZDJĘCIA!)
W Nowym Sączu stawili się kierowcy z całej Małpolski, po tablicach rejestracyjnych widać, że promień „rażenia” grupy Youngtimer to około 150 kilometrów. Ale było tez kilku gości spoza województwa.
Czytelnicy portalu Sądeczanin.info, którzy pilnie śledzą nasze publikacje o tematyce motoryzacyjnej mieli okazję zobaczyć tak naprawdę drugi wielki sukces tej ekipy. Pierwszy, wyjątkowy i niepowtarzalny, to oświadczyny na trzydzieści aut zorganizowane przez jej członków dla kolegi Krzysztofa Korczyńskiego i jego narzeczonej Joanny Dobosz.
Zobacz też:Jak ukryć przed kobietą życia 30 samochodów? Oświadczyny jakich w Nowym Sączu jeszcze nie było
Dziś parę można było zobaczyć w roli głównych koordynatorów Zlotu, co oznacza, że pasja motoryzacyjna połączyła ich na dobre.
ES [email protected] Fot.: Krzysztof Stachura