Międzywojenny klimat w Willi Poprad. Huczne otwarcie i zabawa do białego rana (Zdjęcia!)
Do Rytra przyjechali biznesmeni i przedstawiciele różnych branż z całej Polski. Nie zabrało również lokalnych przedsiębiorców i osób, które przez ostatni rok ciężko pracowały, by ten projekt doprowadzić do szczęśliwego finału.
W otwarciu obiektu brali też udział wiceprezydent Nowego Sącza Wojciech Piech, starosta nowosądecki Marek Pławiak, a także lokalni włodarze – wójt gminy Rytro Władysław Wnętrza oraz burmistrz Piwnicznej-Zdroju Zbigniew Janeczek.
Gości serdecznie witali Barbara i Bogdan Buczkowie, właściciele Willi Poprad. Oboje działają na wielu biznesowych płaszczyznach. Prowadzą sieć salonów jubilerskich Sezam oraz sieć kantorów, a także inne deweloperskie przedsięwzięcia.
Mile widziane na uroczystym otwarciu były stroje stylizowane na lata międzywojenne, bo w takim klimacie utrzymana była ta uroczystość. Styl Międzywojnia połączony z nowoczesnością dominuje zresztą w tym przepięknej willi. No i za sprawą części gości, którzy zadbali o takie detale, można było przenieść się do tych właśnie lat.
Willa Poprad została wybudowana w ciągu roku na miejscu wyburzonego kultowego Zajazdu Rycerskiego, w którym w czasach PRL były organizowane słynne dancingi, śpiewały siostry Mordarskie. Teraz funkcjonuje on już tylko we wspomnieniach mieszkańców Rytra i Sądecczyzny.
W Willi Poprad można będzie smakować, jak przekonują właściciele obiektu, życie towarzyskie, kulturalne i niezapomnianą międzywojenną kuchnię, ale w bardziej nowszym wydaniu. Willa łączy to, co najlepsze w regionie. Elegancką przestrzeń, w której można organizować najprzeróżniejsze imprezy okolicznościowe, fantastyczną obsługę i wyśmienitą kuchnię wzorowaną na francuskiej, która w latach międzywojennych była bardzo trendy w Polsce.
- Ktoś zapyta – Dlaczego Willa Poprad? – rozpoczął wczoraj Bogdan Buczek zwracając się do gości przybyłych na otwarcie. – Wspólnie z żoną chcieliśmy zrealizować coś wyjątkowego. Wybraliśmy Rytro, bo tutaj są piękne tereny, rzeka Poprad. Zainwestowaliśmy tutaj, bo w tym miejscu widzimy fajny potencjał, który trzeba wykorzystać. Willa Poprad powstała z dala od zgiełku miasta. Stwarza ona idealne warunki do wypoczynku. Myślę, że tak będzie. A teraz życzę Państwu szampańskiej zabawy do białego rana.
Bogdan Buczek podziękował za wsparcie przy realizacji tej inwestycji różnym osobom, którym wręczył pamiątkowe grawertony. Otrzymali je między innymi architekci Malwina i Sławomir Podrazowie z Brzeznej, którzy, wspólnie z właścicielami pracowali nad wizją tego obiektu i Paweł Samek, inspektor nadzoru. Grawerton powędrował też do włodarza gminy Rytro Władysława Wnętrzaka.
Właściciel obiektu podziękował szczególnie swojej rodzinie żonie Barbarze i czwórce dzieci, a także wszystkim swoim bliskim.
A potem rozpoczął się wyjątkowy wieczór przy muzyce i szlagierach z lat międzywojennych. Śpiewał je sądeczanin Mirosław Witkowski, znany z programu telewizyjnego "The Voice of Poland".
Willa Poprad usytuowana jest przy trasie krajowej. Trudno nie zwrócić na nią uwagi, jadąc w stronę Nowego Sącza, czy Piwnicznej-Zdroju. W budynku znajduje się sala balowa na trzysta miejsc, w której mogą odbywać się różnorodne imprezy, konferencje, eventy, przyjęcia weselne i okolicznościowe. Jest też restauracja, w której serwowane będą dania z okresu międzywojennego, ale podane w nowoczesny sposób. Obiekt dysponuje dziesięcioma świetnie wyposażonymi pokojami dwuosobowymi z łazienkami, balkonami wychodzącymi na przepływający w pobliżu Poprad.
(MACH), Fot. (MACH)