Matura z matematyki w sądeckim „Elektryku”. Tu zdają najlepiej [zdjęcia]

Ze wszystkich doniesień medialnych jasno wynika, że maturzyści najbardziej obawiają się „królowej nauk” i to z nią mają największy problem. Inaczej jest w Technikum nr 7 w Nowym Sączu, popularnie zwanym „Elektrykiem”, obecnie trzecim najlepszym technikum w Polsce (szkoła dwa razy zajmowała pierwsze miejsce w rankingu „Perspektyw”).

W Zespole Szkół Elektro-Mechanicznych im. gen. Józefa Kustronia do matury po raz pierwszy przystąpiło 204. uczniów z 6 oddziałów. Dziś na świetlicy szkolnej matematykę pisało 29. abiturientów. W ubiegłym roku uczniowie matematykę zdali na wysokim poziomie – 82 procent.

– Każdy uczeń, który przeszedł cały cykl kształcenia matematycznego w naszej szkole, nie powinien mieć problemów z napisaniem dzisiejszej matury na poziomie podstawowym. Poświęciliśmy kilka lat na wypracowanie własnej recepty, metody, aby matematyka nie była postrachem, a przedmiotem wręcz przyjemnym. Przede wszystkim wprowadziliśmy we wszystkich klasach matematykę w zakresie rozszerzonym. Zmieniliśmy całkowicie podejście do nauczania matematyki, pomogła nam w tym nowa podstawa programowa, która pisana jest językiem efektów, wymagań. Nauczyciel, zwłaszcza matematyki, musi zwracać uwagę na efekty. To nie chodzi o to, żeby nauczyciel zaprezentował się przed tablicą, zrealizował temat, ale żeby uczeń wiedział, zrozumiał i potrafi. Nauczyciele stają u nas na głowie, żeby nie tylko uczyć, ale także diagnozować, czy uczniowie umieją i czy program do nich trafia – mówi Walenty Szarek, dyrektor ZSEM w Nowym Sączu.

W tak dobrych wynikach pomaga też prawie 100-procentowa frekwencja. Jak zaznacza dyrektor, wiele niepowodzeń przed laty brało się z tego, że uczniowie unikali lekcji. Teraz jest inaczej. Uczniowie mają za sobą kilka próbnych matur, uczestniczą też w zajęciach pozalekcyjnych związanych z matematyką.

(JB)
Fot. JB