Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
29/09/2016 - 08:35

Litwini przyznali się do winy. Po publikacji Sądeczanina.info policja zajęła się pobiciem sądeczanina

Policja zatrzymała obywateli Litwy, którzy 23 września pobili przy Długosza w Nowym Sączu mieszkańca Barcic. Przed dziennikarską interwencją, funkcjonariusze poinformowali poszkodowanego, że będzie musiał sam dochodzić sprawiedliwości. Jednak po publikacjach prasowych, z których wynikło, że chłopaka pobił nie jeden, a trzech sprawców, policja zmieniła kwalifikację czynu.

- Wczoraj (środa 28. 09. - dop. red.) po państwa publikacji policja zajęła się sprawą - poinformował nas młody mężczyzna pobity przez Litwinów, którzy w Nowym Sączu odbywali praktyki w jednym z salonów samochodowych.

O sprawie pisaliśmy szczegółowo w publikacji Jest pobicie, ale sprawy nie ma, bo szwów za mało?

Wcześniej policjanci jedynie poinstruowali poszkodowanego, że ze względu na obrażenia, które określa się mianem „do siedmiu dni” sprawiedliwości będzie musiał dochodzić sam, składając osobiście odpowiedni wniosek do sądu.

Poszkodowany był przekonany, że wyciągnięcie konsekwencji wobec napastników będzie nieskuteczne - to obywatele Litwy, którzy na dniach, a dokładnie już 28 września mieli opuścić nasz kraj. A sąd zająłby się sprawą - przy tempie prac polskich organów sprawiedliwości - za miesiąc, może dwa. Nie wspominając o szeregu procedur, które umożliwiłyby albo i nie ściągnięcie podejrzanych na proces do Polski.

Jednak okazuje się, że policja zmieniła zdanie i chłopak został wczoraj wezwany na przesłuchanie, a trzej wskazani przez niego Litwini od razu przyznali się do winy. 

- Wczoraj, czyli 28 września policjanci zatrzymali 3 mężczyzn w wieku 19 i 18 lat, którzy w dniu 23 września 2016 roku na ulicy Długosza wspólnie i w porozumieniu pobili 24-letniego mieszkańca Barcic. Zatrzymanym został przedstawiony zarzut z art. 158 §1 kk (pobicie).  Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Działania, które doprowadziły do zatrzymania w/w mężczyzn spowodowane były uzyskaniem dodatkowych informacji, że w zdarzeniu na ul. Długosza brało udział trzech sprawców, a nie jak wstępnie przekazywał poszkodowany tylko jeden. Ma to zasadnicze znaczenie jeżeli chodzi o kwalifikację prawną popełnionego czynu - informuje Justyna Basiaga, oficer prasowy policji w Nowym Sączu i tłumaczy dalej:
- Pobicie – to zajście, w którym co najmniej dwie osoby występują czynnie przeciwko innej osobie lub osobom. Tak więc przebieg zdarzenia, który poszkodowany opisywał podczas interwencji nie wyczerpywał znamion przestępstwa pobicia, określonego w art. 158 §1 kk. Dlatego funkcjonariusze zakwalifikowali to zdarzenie jako czyn z art. 157§2 kk (spowodowanie naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni), który jest przestępstwem ściganym z oskarżenia prywatnego.

- Zgodnie z przepisami określonymi w kodeksie postępowania karnego, pokrzywdzony czynem prywatnoskargowym, aby zainicjować ściganie sprawcy, powinien złożyć stosowną skargę bezpośrednio do Sądu lub za pośrednictwem Policji, czego w tym przypadku nie uczynił.  Po artykułach prasowych wyszły na jaw nowe okoliczności, wcześniej nie znane i nie przekazywane przez poszkodowanego Policji, przemawiające za tym, że ten czyn może wyczerpywać znamiona przestępstwa pobicia ściganego z urzędu. Mając takie informacje policjanci uzyskali możliwość podjęcia czynności bez inicjatywy pokrzywdzonego, co finalnie pozwoliło na zatrzymanie sprawców i przedstawienie im zarzutu pobicia - podkreśla policjantka.

ES [email protected] Fot.: Czytelnik 







Dziękujemy za przesłanie błędu