Koszmarny niepodległościowy weekend. 20 kolizji, 32 rozbite auta
Pierwszy atak zimy sprawił, że na drogach panowały bardzo trudne warunki. Limanowska policja odnotowała najwięcej kolizji, bo aż dwanaście w sobotę (12 listopada). W tym dniu zima dała znać o sobie.
Zobacz także: Przysietnica: Samochód w potoku. Cud, że nikt nie zginął
Ze wspomnianych dwunastu kolizji aż cztery zakończyły się dachowaniem samochodów. Tak było po godzinie 7 rano w miejscowości Wysokie na „krajówce”. Kierujący Audi 24-latek na zakręcie drogi stracił panowanie nad autem, które po zjechaniu do przydrożnego rowu wywróciło się na dach. Przed godziną 12 w Szczawie, kierujący Volkswagenem 30- latek również wjechał do rowu i dachował. Przed godziną 17 w Siekierczynie dachował Fiat Punto kierowany przez 31-latkę, a przed godziną 21 w Młynnym dachowało Subaru kierowane przez 21-latka.
Większość kierowców, którzy byli sprawcami kolizji ukaranych zostało mandatami. W kilku przypadkach policjanci zatrzymywali również dowody rejestracyjne w związku z uszkodzeniami pojazdów.
- Apelujemy do kierowców o rozwagę – mówi st. asp. Stanisław Piegza z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. - Pamiętajmy, że jest to dopiero pierwszy atak zimy, opady śniegu będą się powtarzały. Na drogach może być bardzo ślisko, a to wydłuży drogę hamowania.
Zobacz także: Najpierw dachowało Audi, potem Toyota uderzyła w Fiata
Nie wszyscy kierowcy właściwie radzą sobie z samochodami wpadającymi w poślizg. Wielu nie wymieniło jeszcze opon. Najwyższa pora, aby to zrobić
- Zanim przyzwyczaimy się do zimy i warunków pogodowych, które ze sobą niesie, warto zdecydowanie zmniejszyć prędkość jazdy – dodaje policjant. - Nie przeceniajmy swoich umiejętności, jako kierowcy, bo to może prowadzić do różnych niebezpiecznych sytuacji na drodze.
Policja przypomina pieszym, aby po zmroku nosili elementy odblaskowe nie tylko poza obszarem zabudowanym, ale w każdej sytuacji, gdy wychodzą z domów. Nawet na spacer po mieście warto taki element mieć na sobie. Zdecydowanie zwiększy to nasze bezpieczeństwo, bo nawet przechodząc przez przejście dla pieszych będziemy lepiej widoczni dla kierowców.
Mundurowi na terenie powiatu limanowskiego w miniony weekend nie zatrzymali ani jednego nietrzeźwego kierowcy, jak również będącego w stanie po użyciu alkoholu.
Opr. (MACH), Fot. PSP w Nowym Sączu – zdjęcie ilustracyjne z innego zdarzenia.