Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
16/08/2016 - 18:00

Kacper z Nowego Sącza już po operacji. Sfinansował ją m.in. zespół VIDEO

13 sierpnia, w minioną sobotę Kacper Nosal z Nowego Sącza przeszedł zabieg fibrotomii. Tak skomplikowanie nazywa się kilkanaście nacięć mięśni, po których chłopiec będzie mógł zacząć w miarę wyrównaną walkę z chorobą. 8 tysięcy dołożył do zabiegu zespół VIDEO, który gościł na Imieninach Miasta w Nowym Sączu.

6-letni chłopczyk cierpi na zespół Westa, na porażenie mózgowe. Nie chodzi, nawet nie siedzi. Ma nawracające, wyczerpujące problemy z oddychaniem. Jest bardzo podatny na wszelkie infekcje.

Jego mama prowadziła zbiórkę na zabieg fibrotomii m.in. podczas tegorocznych Imienin Miasta.

W czasie koncertu, Wojtek Łuszczykiewicz, lider zespołu VIDEO, który wiedział o zbiórce zadeklarował ze sceny:

- Przed chwilą ktoś mówił o zbieraniu pieniędzy dla Kacperka małego. Brakowało osiem tysięcy. I chciałem tylko rodzicom Kacperka powiedzieć, że sprawa już jest załatwiona. Przelejemy brakujące pieniądze zaraz po koncercie.

Tak też się stało. Dzięki temu wsparciu Kacper ma za sobą jeden z przełomowych dla jego zdrowia i rehabilitacji zabiegów.

- Co to fibrotomia? Zabieg opiera się na stopniowym, podskórnym przecinaniu zwłókniałych pasm mięśniowych w okolicach ich przyczepu do kości z zastosowaniem specjalnego skalpela, bez konieczności zarówno nacinania skóry, jak i całkowitego rozcinania mięśni, z zachowaniem mięśni zdrowych, bez ingerencji w ścięgna oraz układ kostny – tłumaczy mama Kacpra, Monika Nosal.

- Brzmi poważnie? Bo to poważne. Zabieg przeprowadzany w znieczuleniu ogólnym. U Kacpra były nawet problemy z wybrudzeniem, ale w końcu wszystko się udało... Jesteśmy w  domu i powolutku Kacpi wraca do "zdrowia" co nie jest łatwe, bo łącznie miał 18 nacięć – nie kryje radości pani Monika.

Zobacz teżZespół VIDEO dołożył 8 tysięcy, by ratować życie Kacperka z Nowego Sącza!

Co te cięcia dały Kacprowi?

- Zniwelowal przykurcze i po około półtorej miesiąca przerwy Kacper wraca do ćwiczeń z zupełnie  nowymi możliwościami, których do tej pory nie miał i z nowymi nadziejami na naprawdę znaczącą poprawę stanu. Będzie mógł aktywować się ruchowo jak nigdy dotąd, bo będzie można powoli naprawiać to, co do tej pory uniemożliwiały przykurcze – podkreśla mama.

- Koszt zabiegu 11 tysięcy złotych. Do tego musieliśmy dołączyć konsultacje, badania więc łącznie wszystko kosztowało 12 i pół tysiąca. Pieniądze udało nam się zebrać podczas  koncertu Andrzeja Piasecznego oraz Imienin Nowego Sącza. Wtedy właśnie 8 tysięcy dołożył zespół VIDEO. Dziękujemy za wsparcie każdemu kto przyczynił się do pomocy Kacperkowi szczególnie zespołowi VIDEO, wolontariuszom, fundacji Będzie Dobrze,  Firmie Atma oraz całej grupie Aniołów, które czuwają nad Kacperkiem i pomagają w trudnych chwilach.

Kacper nadal jest bardzo obolały, ale dzielnie znosi przeciwności. Jeśli rodzicom się uda wygospodarować środki, to już w październiku chłopiec pojedzie na specjalny turnus rehabilitacyjny. Chodzi o maksymalne wykorzystanie efektów operacji. I jak zwykle przy takich okazjach najbliżsi chłopczyka będą uczyć się od rehabilitantów jak skutecznie pracować i ćwiczyć z nim w domu.

Wszystkich, którzy chcieliby śledzić los dziecka, jego postępy w walce o normalne życie rodzicie zapraszają na jego profil na Facebooku. Wystarczy wyszukać: Kacper Nosal.

Ewa Stachura [email protected] Fot.: Facebook archiwum rodzinne Państwa Nosal







Dziękujemy za przesłanie błędu