Kąclowa: tak niebezpiecznie, że zamknieto drogę wojewódzką nr 981

Przypomnijmy, że osuwisko w Kąclowej uaktywniło się po intensywnych opadach w 2014 roku. Początkowo pojawiły się niewielkie pęknięcia widoczne na asfalcie. Później, gdy masy ziemi zaczęły pracować, było już tylko gorzej. Zbocze góry zaczęło sunąć do koryta rzeki Białej niszcząc fragment drogi wojewódzkiej nr 981 między Grybowem, a Krynicą.

Bardzo szybko zarządca drogi zdał sobie sprawę, że w Kąclowej powstał poważny problem, któremu jak najszybciej trzeba zaradzić.

Od miesiąca na tym niszczonym odcinku firma Skanska stabilizuje zbocze, po którym przebiega ta bardzo uczęszczana trasa. W tym miejscu zostanie wybudowana estakada nad osuwiskiem.

Do tej pory przejazd w tym newralgicznym miejscu był możliwy dla samochodów osobowych a także komunikacji zbiorowej (busy, autobusy przewożące dzieci do szkół). Nie mogły tamtędy przejeżdżać ciężkie samochody ciężarowe.

Niestety zdarzało się, że część kierowców prowadzących kilkudziesięciotonowe tiry ignorowała ten zakaz.

Wczoraj po godz. 9.00 droga wojewódzka w Kąclowej została zamknięta aż do odwołania.

Decyzję w porozumieniu z drogowcami podjęli inżynierowie nadzorujący prowadzoną inwestycję drogową.

- W ostatnim czasie ziemia w rejonie wytyczonej drogi objazdowej bardzo namokła – powiedział portalowi Sądeczanin.info Janusz Klag, dyrektor Rejonu Dróg Wojewódzkich w Nowym Sączu. – Taki stan spowodowały między innymi intensywne opady deszczu. Pojawiła się całkiem realna możliwość, że korpus drogi objazdowej obsunie się na budowany właśnie przez wykonawcę przepust. Jest duże ryzyko, że do takiej sytuacji może dojść. Dlatego w trosce o bezpieczeństwo osób podróżujących tą drogą została ona wczoraj zamknięta aż do odwołania. 

Miejscowi kierowcy mogą korzystać z objazdów wyznaczonych wąskimi, gminnymi drogami.  

Można też jechać na objazd prowadzący z Grybowa do Nowego Sącza (droga krajowa numer 28) i dalej do Krynicy (droga krajowa numer 75) lub przez Ptaszkową, Florynkę do Krynicy.

Drogowcy apelują do kierowców o zwracanie uwagi na oznakowanie. Dyrektor Klag zapewnia, że takie pojawiło się na Krzyżówce oraz w Grybowie.

(MACH), Fot. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Nowym Sączu.