Internauci uratowali schronisko na Magurze Małastowskiej! Bo „w górach jest wszystko co kocham”
- Przez wszystkie lata gospodarzenia w Chacie, dbałem o dom, przeprowadzałem remonty i bieżące naprawy. Niestety stan budynku jest daleki od zadowalającego. Aby sprostać wymogom Sanepidu oraz Urzędu Marszałkowskiego, potrzebny jest remont i przebudowa części budynku. Najważniejszym celem jest rozbudowa sanitariatów oraz poprawa stanu pokoi - to fragment apelu, jaki na portalu Polak potrafi zamieścił Grzegorz Wacek, opiekun schroniska na Magurze Małastowskiej.
Odzew internautów zaproszonych w ten sposób do zbiórki na remont był natychmiastowy. Potrzebne 50 tysięcy udało się zebrać na 23 dni przed zakończeniem akcji.
Zobacz też: Gdzie wypoczywaliście? Dzielimy się „miejscówkami”. Dziś Jezioro Klimkowskie
Grzegorz Wacek nie ukrywa, że najtrudniej było mu przekonać się do pomysłu, by środki na remont zbierać właśnie w taki sposób.
-Dwoje znajomych namawiało mnie do tego przez ponad dwa miesiące, a gdy już się w końcu zdecydowałem kolejna dwójka przyjaciół pomogła mi przygotować projekt - opowiada.
Potem nie obyło się bez pytań malkontentów w stylu: dlaczego remontu nie sfinansuje PTTK?
- Nasze schronisko podlega pod mały oddział gorlicki a nie pod wielkie spółki jak „Karpaty” czy „Beskid”. PTTK w Gorlicach ma dwa schroniska, za każde musi opłacić czynsz i odprowadzić podatek do Warszawy. Na remonty pieniędzy po prostu nie ma - mówi Wacek.
Dziś, gdy dni zostało zaledwie siedem na koncie schroniska jest już 60 tys. 840 złotych a swoją cegiełkę dołożyło w sumie 605 osób, z których część nawet w schronisku jeszcze nie była!
Jeśli uda się zebrać kolejne - ponad 50 tysięcy - 25 tysięcy gospodarze zabiorą się za remont pokoi i ich doposażenie.
Zobacz też: Uwaga! Na basenach trzeba mieć gotówkę! Tu kartą nie zapłacisz
- Portal pobiera za udaną akcję, a nasza już wygrała, 7,5 procenta od całości zebranej kwoty, kolejne 2,5 bierze za obsługę bank - tłumaczy kulisy techniczne przedsięwzięcia gospodarz schroniska.
Grzegorz Wacek zaznacza, że zbiórka to nie wszystko, okazało się bowiem, że z całej Polski zgłaszają się do niego wolontariusze, którzy chcą własnoręcznie wesprzeć remont i po prostu przy nim pracować.
- Jutro będzie u mnie już pierwszy wolontariusz, który zostanie tu przez cały miesiąc. Na wrzesień zapowiedzieli się kolejni. Zgłaszają się też dziewczyny, które chcą pomóc w kuchni, bo w czasie remontu chcemy by schronisko cały czas działało - podkreśla pełen optymizmu.
Zobacz też: Z Beskidu Sądeckiego wprost na plażę! Są nowe połączenia!
Internauci żywo komentują akcję:
Krzysztof Gie: Wspaniała inicjatywa dla wspaniałego miejsca które mam okazję odwiedzać od wielu lat. Trzymam kciuki za szybkiego zebranie niezbędnej kwoty oraz sprawny i fachowy remot. Do zobaczenia w odnowionej Magurze najpóźniej na wiosnę ... choć zimą też jest przepięknie. Tylko baaaardzo proszę - niech winda kuchenna zostanie, bo ona jest częścią legendy tego miejsca ;)
Wirginia Tondel: Na Magurę dotarłam kilka chwil po tym, jak Grzegorz został gospodarzem. To niesamowite miejsce. I za każdym razem, kiedy je opuszczam, to wiem, że wrócę, bo warto. Atmosferę tworzą ludzie, a ta magurska jest nieziemska- duża zasługa w tym właśnie obecnego gospodarza. Schronisko trzeba "wyleczyć" z dręczących je dolegliwości, by kolejni wędrowcy mogli mieć radość. Po to właśnie jest ta akcja. Dusza się raduje, że jest nas tak wielu wspierających - a będzie z pewnością jeszcze więcej ! W końcu Polak potrafi :)
msyukas: Poszła i cegiełka z Warszawy! Nie byliśmy, nie widzieliśmy ale jeśli przyjaciele mówią, że warto wspierać to miejsce - to WSPIERAMY! ;) Życzymy osiągnięcia 200% normy!!! ;) Niech cegiełki wpadają drzwiami i oknami!
Zbiórka trwa do 25 sierpnia i nie ma limitu zbieranej kwoty.
Ewa Stachura [email protected] Fot.: schronisko, strona projektu