Gwałtowna burza nad Nowym Sączem. Łamała drzewa

Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie ostrzegało przed załamaniem pogody. Synoptycy prognozowali wystąpienie burz z intensywnymi opadami deszczu w drugiej części dnia.

Burza nad Nowym Sączem rozszalała się przed godziną 13.00. Nad miastem zebrały się ciemne, ołowiane chmury. Zaczęło grzmieć i z nieba puściła się ściana wody. Po oknach i parapetach zaczął dzwonić niewielki grad.

Sądeccy strażacy otrzymali w trakcie burzy kilka zgłoszeń o drzewach niebezpiecznie pochylonych i powalonych na drogi.

 Na ul. Piotra Skargi w Nowym Sączu odłamany duży konar spadł na jezdnię utrudniając ruch pojazdów. W rejonie ul. Bolesława Prusa i Siedleckiego w Nowym powalone drzewo runęło na linię wysokiego napięcia. Doszło do zerwania przewodów. Na ul. Magazynowej w Nowym Sączu woda wdarła się do pomieszczeń magazynowych. W Piątkowej wezbrana woda dostała się też do jednego z budynków w rejonie szkoły.

Masz zdjęcia? Nagrałeś wideo? Chcesz je pokazać w serwisie? Przyślij na adres: [email protected]

W Biegonicach na drogę runęła odłamana gałąź drzewa skutecznie blokując jeden pas ruchu w kierunku Żeleźnikowej. Na ul. Kilińskiego w Nowym Sączu wezbrana  woda wybiła właz zabezpieczający studzienkę burzową.

W Kamionce Wielkiej drzewo niebezpiecznie przechyliło się. Jest obawa, że może przewrócić się na pobliski budynek mieszkalny.

Dzisiaj od godz. 12 do. 23 synoptycy przewidują również, że może pojawić się porywisty wiatru do 70 km/h. 

Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego przypomina, że w sytuacjach, kiedy będzie potrzebna pomoc należy dzwonić pod  numer telefonu 18 414-16-21, a po godzinie15.30 pod  numery  Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu 018 448-69-10, 018 448-69-11.

W sytuacjach, kiedy meteorolodzy zapowiadają gwałtowniejsze opady deszczu informacje o pogodzie uzupełniamy numerami telefonów pod które należy zadzwonić, gdy poziom wzbierającej rzeki czy potoku gwałtownie się podnosi i mieszkańcy czują się zagrożeni. Robimy to nieprzypadkowo. Ludzie często w takiej sytuacji tracą głowę i dzwonią pod numery alarmowe 112, 999, czy 997, podczas gdy mogą bezpośrednio zadzwonić do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego lub do sądeckich strażaków. Dlatego warto zapisać sobie te lokalne telefony gdzieś na kartce i powiesić w widocznym miejscu, na przykład na lodówce - mówi Ryszard Wąsowicz.

                                                                                                                                                                           ^{Powalone drzewo w Biegonicach. Fot. Czytelnik}

Jak zapewnia szef Centrum, służby zawsze pozostają w stanie pełnej gotowości, a działania są skoordynowane z gminami.

- W każdej z gmin są magazyny przeciwpowodziowe z workami i piaskiem. W sytuacji, kiedy zapasy się wyczerpią, gminy korzystają z magazynu Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego - dodaje Wąsowicz.

Przesyłajcie nam zdjecia bądź filmiki obrażujace skutki burzy na adres [email protected]

(m, MACH) fot: sxc. hu,