Grybów: Cud, że nie doszło do tragedii. Osobowy Seat wbił się w drewnianą altanę
Służby ratownicze zostały poderwane do akcji w późny sobotni wieczór, kilka minut przed godz. 23.00. To cud, że w Grybowie nie doszło do tragedii.
Kierowca osobowego Seata jadąc ul. Grottgera stracił nagle panowanie nad autem. Samochód wypadł z drogi, uderzył w pobliskie ogrodzenie, a następnie wbił się w drewnianą altanę działkową.
Seatem podróżowały trzy osoby. Dwóch pasażerów trafiło pod opiekę zespołu karetki pogotowia. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala na badania. Na szczęście, nie odnieśli oni poważniejszych obrażeń. Kierowcy nic się nie stało.
Zobacz także: Ciało 66-latka znalezione nad Kamienicą
Drewniana altanka działkowa została kompletnie zdemolowana, a przód osobówki roztrzaskany. Strażacy odłączyli klemy akumulatora w rozbitym pojeździe, a potem sprawdzili auto i altankę kamerą termowizyjną.
Budynek zabezpieczono taśmą ostrzegawczą
Przez pewien czas ruch pojazdów na ul. Grottgera był całkowicie zablokowany. Potem odbywał się wahadłowo. Działania na miejscu zdarzenia zakończyły się dzisiaj w nocy, około godz. 2.00.
Policja ukarała kierowcę Seata mandatem.
(MACH), Fot. PSP w Nowym Sączu.