Gdzie radni dali 15 tysięcy na kościół? Tam gdzie wzdychał sam Wyspiański

Małymi krokami, ale systematycznie do przodu idą pracy przy renowacji zabytkowej, katolickiej cerkwi, której piękno sławił sam Stanisław Wyspiański zostanie gruntownie wyremontowana. Na ostatniej sesji w Kamionce Wielkiej radni przyznali 15 tysięcy Parafii Rzymskokatolickiej p.w. Narodzenia NMP w Królowej Górnej na prace konserwatorskie lub roboty budowlane przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków.

- Dzięki zaangażowaniu pana Henryka Madejowskiego i dobrej współpracy z Delegaturą Ochrony Zabytków w Nowym Sączu udało się już wiele zdziałać: zwołać konsylium konserwatorskie, wykonać ekspertyzy mykologiczne, budowlano-konstrukcyjne, geologiczne, wykonać plan prac i kosztorys prac budowlano - konserwatorskich i konserwacji polichromii - podkreślała Anna Majda z Fundacji Rozwoju Sądecczyzny pilotującej przedsięwzięcie jeszcze w grudniu.

- Czekamy teraz na wyniki konkursu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, gdzie został złożony wniosek na prace konserwatorsko budowlane - zastrzegała wtedy.

Zobacz też: Rebelia w Kamionce Wielkiej! Sołectwo Mystków będzie się dzielić

Mimo ogromnego zaangażowania zainteresowanych stron projektowi zabrało 4 punkty do tego, by finansowanie zdobyć. I to tylko dlatego, że już w trakcie rozpisania konkursu

Na pomoc ruszyła gmina, a dokładnie radni z Kamionki Wielkiej, którzy przegłosowali uchwałę o przyznaniu 15 tysięcy niezbędnych do przygotowania projektu budowlanego.

Po co przy restauracji projekt budowlany?

- Bo na przykład trzeba zrobić dach, gdzie jedna krokiew jest do wymiany. To tylko jeden z przykładów rzeczy, które trzeba zrobić zanim zaczniemy się przymierzać do restauracji polichromii - zastrzega pani Anna.

Zobacz też: Kamionka Wielka: Przyłącz się do kanalizacji a Ci zapłacą…

Ale na tym nie koniec. W budynku trzeba zrobić całą instalację p.poż., bo na razie jest tu jedynie instalacja alarmowa.

Gdy projekt budowlany będzie gotowy, inicjatorzy restauracji cerkwi będą mogli po raz kolejny zawalczyć o ministerialne środki.

- Bardzo nam zależy, żeby wszystkie prace zrobić w określonej kolejności. Nie możemy ruszyć z polichromią, jeśli nie wykonany prac budowlanych. Myślę, że gruntowna restauracja kościoła to projekt na pięć a może nawet dziesięć lat - zastrzega Anna Majda podkreślając, że niewiele by dało się zrobić bez życzliwości i wymiernego wsparcia wójta Kazimierza Siedlarza i radnych.

Ewa Stachura [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info

Skomentuj