Co robi Straż Miejska? Zdjęcie nieostre, ale wnioski jednoznaczne – pod latarnią najciemniej.

Fotkę dostaliśmy w ślad za wczorajszą publikacją: Nowy Sącz: Zebry na „zebrze”, czy nie szkoda, że zostały zamalowane? Jest odzwierciedleniem wszystkich, najbardziej skrajnych tez stawianych przez sądeczan. Wymieńmy je po kolei:

- w okolicy Trzech Koron jest zdecydowanie za mało miejsce parkingowych, totalnym nieporozumieniem było lokalizowanie jej w sąsiedztwie najbardziej licznych w mieszkańców osiedli.

Zobacz też: 100 nowych miejsc parkingowych w okolicy Trzech Koron. Komu miasto zrobi dobrze? [FILM]

- kierowcy nie lubią płacić za parking – kilkaset metrów dalej w stronę Lidla jest pojemny parking należący do prywatnego przedsiębiorcy ale przy okazji płatny. Tu miejsc raczej nigdy nie brakuje.

- arogancja części kierowców sięga granic – w nosie mają pieszych i – czego najdobitniejszym dowodem jest załączone zdjęcie – za nic sobie mają przedstawicieli prawa.

- to, co widać na zdjęciu stawia pod poważnym znakiem zapytania zasadność działania straży miejskiej. Niby od ścigania kierowców są policjanci, ale chyba nie ma większego sensu czekać na ich interwencję gdy przestępstwo popełniane jest kilkanaście metrów od głównej siedziby sądeckiej Straży Miejskiej.

Zobacz też: Nowy Sącz: Czy pierwsze pół godziny parkowania w centrum powinno być za darmo?

- incydenty jak ten uwieczniony na zdjęciu poddają wątpliwość sens budowy w Nowym Sączu parkingu typu Park&Ride.

Zdjęcie przesyłamy do rzecznika prasowego prezydenta i do komendanta Straży Miejskiej. Czekamy na komentarz.

Czy w Państwa otoczeniu też dochodzi do takich sytuacji? Czekamy na zdjęcia i komentarze.

ES [email protected] Fot.: Czytelnik