Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
02/01/2017 - 11:40

Chorzy i zdniedołężniali ofiarami "dobrej zmiany". Stawka godzinowa w górę!

O prawie 100 procent wzrosła w Nowym Sączu opłata za usługi opiekuńcze przy osobach zniedołężniałych i obłożnie chorych. To skutek podniesienia od 1 stycznia najniższej stawki godzinowej do poziomu 13 zł, czym chwali się rząd Beaty Szydło. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w całości przerzucił ciężar wzrostu stawki godzinowej przy umowach zleceniach za tę usługę, na seniorów, których emerytury lub renty nie wzrosły nawet o złotówkę.

W tej sprawie dostaliśmy list od zbulwersowanego Czytelnika z Nowego Sącza (nazwisko do wiadomości redakcji), który ma w rodzinie staruszka wymagającego opieki.    

"Sposób rozwiązania tej kwestii budzi wielkie wątpliwości bo jak to w Polsce bywa całość kosztów planuje się przerzucić na osoby chore (emerytów/ rencistów), którym ani o złotówkę nie wzrosły dochody!" - pisze Czytelnik.

"Skąd teraz taki emeryt czy rencista wymagający kilkugodzinnej opieki codziennie ma wziąć 2 razy więcej na zapłacenie tej usługi jak jemu nic nie przybyło? - pyta Czytelnik i sam sobie odpowiada: "Wydaje się oczywistym, że jeśli miasto (MOPS) musi zapłacić więcej opiekunkom za godzinę ich pracy, to powinno wziąć na siebie ten ciężar a nie przerzucać go na osoby, które temu stanowi rzeczy nie są winne!".

Z mejla Czytelnika dowiadujemy się również, że w Nowym Sączu te usługi  świadczyły dotąd opiekunki z Caritas parafii św. Kazimierza, a opłata jaką uiszczał senior ustalana była w drodze decyzji dyrektora MOPS, przy uwzględnieniu dochodów zainteresowanego.        
Dlatego za pośrednictwem rzecznika UM Krzysztofa Witowskiego przekazaliśmy pytania Czytelnika dyrektorowi MOPS, Józefowi Markiewiczowi. Na odpowiedz nie musieliśmy długo czekać.  

W obszernym mejlu dyr. Markiewicz informuje, że w wyniku przeprowadzonego w 2015 roku przetargu  zawarto umowę na realizacje podstawowych usług opiekuńczych dla mieszkańców Miasta Nowego Sącza z Parafią Św. Kazimierza Działalność Charytatywno - Opiekuńcza na lata 2016-2018. Cena za jedna godzinę usług wynosiła: 9,90 zł.

Dalej Markiewicz pisze, że w związku ze zmianą  ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę i wzroście stawki godzinowej od 1 stycznia 2017 roku d 13 zł, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej na wniosek  Parafii Św. Kazimierza Działalność Charytatywno – Opiekuńcza, zobowiązany był do przystąpienia do negocjacji dotyczących zawarcia porozumienia w sprawie odpowiedniej zmiany wynagrodzenia.

Ustalono stawkę godzinową w wysokości: 17,36 zł (w tym: stawka godzinowa wynagrodzenia opiekunki  wraz z kosztami pracodawcy wynosi: 15,55 zł, pozostałe koszty realizacji usług : 1,81 zł – nie uległy zmianie).

"Usługi opiekuńcze przyznawane są nadal w drodze indywidualnych decyzji administracyjnych - wyjaśnia następnie szef MOPS. -  Odpłatność ustalana jest na podstawie Uchwały Nr XLVII/461/2013 Rady Miasta Nowego Sącza z dnia 23.04.2013 roku w sprawie: określenia szczegółowych warunków przyznawania i odpłatności za usługi opiekuńcze, specjalistyczne usługi opiekuńcze oraz szczegółowych warunków częściowego lub całkowitego zwolnienia z opłat , jak również trybu ich pobierania.  Opłata stanowi iloczyn ceny 1 godziny usług opiekuńczych, procentowego wskaźnika odpłatności ustalonego zgodnie z powyższą Uchwałą oraz liczby godzin usług  zrealizowanych w ciągu miesiąca. Osoby, których dochód nie przekracza kryterium dochodowego (tj. na osobę samotną 634 zł, na osobę w rodzinie 514 zł)  są zwolnione z ponoszenia odpłatności za usługi".

Z odpowiedzi J. Markiewicz dowiadujemy się ponadto, że "w 2016 roku  pomocą w formie podstawowych usług opiekuńczych objęto ogółem 141 osób, u których zrealizowano  52 028 godzin".

Niestety dyrektor MOP nie odpowiedział na zasadnicze pytanie naszego Czytelnika. Jego nie dziwi, że Panie z Caritasu chcą więcej zarabiać, bo to normalne, tylko dlaczego kosztów podniesienia przez posłów stawki godzinowej  nie wzięło na siebie Miasto, lecz przerzucono je na seniorów, którym pieniędzy nie przybyło? Tym bardziej, że nie chodzi o tysiące i grube miliony lecz półtorej setki schorowanych staruszków.   

To pytanie kierujemy obecnie do prezydenta i radnych Nowego Sącza.
(HSZ)   
 
 







Dziękujemy za przesłanie błędu