Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
21/08/2016 - 07:20

„Rydzyk smażony na oleju”. Pokojowa pikieta sądeckiego KOD

Działacze sądeckiego KOD rozdawali w sobotę ulotki i konstytucję RP na deptaku ulicy Jagiellońskiej. „Namiot Wolności” rozbili pod zegarem, na skrzyżowaniu z ulicą Kościuszki. Żar lal się z nieba, przechodniów jak na lekarstwo. W namiocie sami swoi.

Pikietę dyskretnie ubezpieczali dwaj ochroniarze. – Pomijając drobny incydent , w zasadzie nie spotkaliśmy się z przejawami agresji, za to nasi sympatycy  chętnie wpisywali się do swoistej „księgi pamięci” – mówi Mateusz Paradowski, sądecki pełnomocnik ruchu Mateusza Kijowskiego. 

Przejrzeliśmy się tej „Księdze”,  nawet sfotografowaliśmy niektóre wpisy, sądząc po datach  pochodziły w większości z krakowskiej manifestacji  Komitetu Obrony Demokracji. Oto przykładowe wpisy, pisownia oryginalna:

„ Polska – świecka!!! Balcerowicz „Guru”, 2 x 2 = 4.Rydzyka najlepiej smażony na oleju z Majbachem”, albo inny: „KOD jest ostatnia nadzieją. Zniszczcie PiS”, albo też „Jestem za lepszą Polską i nie nawidzę PiSu”.       

Podczas wizyty reportera Sadeczanina.info w „Namiocie Wolności” przyplątał się podpity jegomość. Grzecznie go spławiono, a później z braku lepszego interlokutora gromadka KOD-woców zrobiła pranie mózgu niżej podpisanemu.

Od starszej pani dowiedziałem się, że w Polsce szykuje się na jesieni dyktatura („Kto to widział, żeby jeden człowiek o wszystkim decydował?” – denerwowała się emerytka),  zaś od pewnej wziętej pani mecenas usłyszałem,  że PiS ma za nic prawo, konstytucję  i brutalnie depcze zasadę trójpodziału władzy państwowej, przynosząc Polsce wstyd na cały świat, nie wyłączając Afryki i Azji.  

- Widzi pan, tu są ludzie ideowi, nikt nam nie płaci, stoimy w tym upale, żeby bronić wolności, bo za parę miesięcy może być za późno – przekonywał inny KOD-wiec. Nie dałem się, ale rozstaliśmy się przyjaźnie.  Wyprawiono  mnie do domu z pakietem ulotek. Na jednej cytat z wywiadu Stefana Bratkowskiego dla „Gazety Wyborczej”: „Ludzie idą z KOD-em w przekonaniu, że są przyzwoici”.  Dostałem też w prezencie Konstytucję  RP. To się zawsze przyda.

- Jak pan nie potrafi napisać życzliwie, to przynajmniej proszę napisać obojętnie – krzyknął na pożegnanie Mateusz Paradowski, technik dentystyczny.  Wedle moich nowych „przyjaciół” ideały KOD  popierają dentyści, adwokaci, nauczyciele,  prezesi i sprzątaczki, rolnicy i ministranci, cały naród.

(HSZ), fot. własne    

Namiot Wolności w Nowym Sączu










Dziękujemy za przesłanie błędu