Kamionka Wielka: Ruszyło osuwisko. Zabierze drogę a potem domy? [FILM]
- Ta góra nie ruszyła wczoraj. To trwa już ze dwa lata - mówi sołtys Kamionki Wielkiej Bartłomiej Kłębczyk. - Ludzie tu mają piękne działki, piękne domy, nie wiadomo co to będzie.
Na długości kilkunastu metrów asfalt jest już rozwarstwiony, a zaraz potem stroma skarpa. Nawet w miejscach gdzie od drogi do skarpy jest jakaś przestrzeń, ziemia mocno się zapada. Teraz gdy jest wysoka trawa i zazielenione krzaki trudno w ogóle wyczuć, gdzie można postawić bezpiecznie nogę, a gdzie grozi to natychmiastowym upadkiem w dół.
Najbliższe budynki są zaledwie kilkanaście metrów od feralnego miejsca.
- Widzi pani jak tu już drogę podbiera - pokazuje nam jeden z miejscowych szczeliny, które robią się wzdłuż asfaltowej nitki.
Mieszkańcy własnymi rękami starają się zatrzymać ruch ziemi. W ruch poszły deski, które chwilowo podtrzymują ziemię. Ludzie zwożą gruz, podsypują, utwardzają jedyną drogę prowadzącą do ich gospodarstw.
- W tamtym roku, jak najpierw było bardzo długo sucho a potem naprawdę mocno popadało, to na dole zrobiło się jezioro, coś ze sto metrów. Paskudnie to wyglądało - mówi miejscowy chłopak, którego poprosiliśmy o wskazanie dojazdu.
No właśnie woda. Każdy duży deszcz to kolejny gwóźdź do trumny. Trudno oszacować jaka będzie dynamika ruchu ziemi, ale mieszkańcy są przekonani, że proces przyspiesza.
- Mamy już karty osuwiskowe. Tyle, że to osuwisko nie jest na naszym gruncie tylko na prywatnym. Od wojewody pieniędzy na jego stabilizację raczej nie dostaniemy - mówi sekretarz gminy Krystyna Homoncik.
Na razie, dzięki środkom z MSWIA Kamionka Wielka mogła ruszyć z przygotowaniem dokumentacji projektowo-budowlanej na wspomnianej Homontówce - Ziobroskówce, Popielówce i na przysiółku Styrek w Mszalnicy, gdzie opracowana ma być dokumentacja inżyniersko-geologiczna.
Rozstrzygnięto już nawet przetargi.
- Wysokość dotacji wynosić będzie 135 tysięcy złotych, nie więcej jednak niż 80 procent wartości zadania po udzieleniu zamówienia publicznego - wyjaśnia Homoncik.
- W pierwszym postępowaniu nie złożono żadnej oferty. Powtórzone postępowanie pozwoliło na wyłonienie wykonawców dokumentacji. W najbliższych dniach planowane jest podpisanie umów -precyzuje Homoncik i dodaje:
- Przedmiotem zamówienia jest opracowanie dokumentacji, które będą spełniać wymogi określone przez aktualne zasady i procedury dotyczące ubiegania się o dofinansowanie zadań z budżetu państwa. Obowiązkiem wykonawcy będzie uzgodnienie dokumentacji w Państwowym Instytucie Geologicznym w Krakowie oraz uzyskanie pozytywnej opinii Wojewódzkiego Zespołu Nadzorującego Realizację Projektu Osłona Przeciwosuwiskowa .
Pieniądze bezpośrednio na roboty gmina chce pozyskać w przyszłym roku. Jakiekolwiek prace też zaczynałyby się dopiero w 2017 roku.
Ewa Stachura [email protected] Fot./Film Krzysztof Stachura