Zaloguj się
Tomasz Kafarski, nowy trener Sandecji Nowy Sącz układa swój plan
Tomasz Kafarski, nowy trener Sandecji Nowy Sącz, ma przed sobą ciężkie zadanie. MKS Sandecja zaliczyła fatalny sezon, w którym prawie nic nie wygrywała. Po spadku z Ekstraklasy odeszła część zawodników a klub wciąż nie ma stadionu, bo ten przy Kilińskiego trzeba dopiero dostosować do ligowych wymogów. Ale Kafarski już w takiej sytuacji się znalazł w Górniku Łęczna. Zanim jesienią ubiegłego roku odszedł po porażce z GKS Katowice, udało mu się odbudować drużynę.
Przed startem ligi Tomasz Kafarski przeprowadzi się do Nowego Sącza, ale na razie sam. - Mam dużą i zróżnicowaną wiekowo rodzinę, dlatego nie uda się nam przeprowadzić w komplecie - powiedział nam nowy trener. Gdzie zamieszka? Tego jeszcze nie wie.
Wysokości swego kontraktu nie chciał zdradzić, ale jak stwierdził, jest z niego zadowolony, bo zawiera jasne zapisy. Został zawarty na rok a przedłużenie umowy z Sandecją Nowy Sącz zależy od osiągnięcia dwóch celów. Jakich? Tego nowy trener też nie powiedział, zapewnił jedynie, że nie są to rzeczy "nie do osiągnięcia" przy dobrej współpracy z władzami klubu.
Czym Tomasz Kafarski zajmie się w pierwszej kolejności? Rozmowami z piłkarzami, by poznać ich plany. Jak mówi, zależy mu, by w klubie pozostali ci, którzy wierzą w sukces i na boisku dadzą z siebie wszystko. Dopiero potem kadra ma być uzupełniana o tych, do których namiary mają w swych notesach trener lub dyrektor sportowy klubu. Jakie zadanie postawił prezes przed nowym trenerem?
- W krótkiej perspektywie przede wszystkim zbudowanie sprawnie działającego sztabu i drużyny, która będzie grała na miarę oczekiwań - odpowiadał Tomasz Kafarski. - W pierwszym sezonie celem jest walka o zwycięstwo w każdym meczu i pokazanie atrakcyjnego, skutecznego futbolu. Kto uzupełni sztab szkoleniowy, wiadomo będzie już w przyszłym tygodniu.
O szczegółach trener na razie mówić za dużo nie chciał. - Swój plan na Sandecję układam w głowie dopiero od dwóch dni - stwierdził.
([email protected]) Fot. TK, Wideo: Krzysztof Stachura
