Remont taki, że siwy dym na dworcu autobusowym [ZDJĘCIA] [WIDEO]
Tuż przy dworcowym budynku, dziury jak były tak są, ale część placu jest już równa jak stolnica. Tam budowlańcy położyli już nową nawierzchnię z bazaltowego betonu.
Dobrze, że wyremontowali, choć część placu - mówi Dariusz Kosakowski - który codziennie wozi autobusem pasażerów na trasie Nowy Sącz-Muszyna.
- Jazda po tym placu to był prawdziwy slalom. A na dziurach można było urwać zawieszenie. Na razie jest trochę ciasno, ale żeby było lepiej, trzeba trochę pocierpieć - dodaje kierowca.
Z remontu zadowolenie są też pasażerowie.
- Podobno perony dla autobusów mają być zadaszone. I dobrze, bo jak deszcz padał, lało się człowiekowi na głowę, no i nogi można było połamać na tych dziurach.
Druga część dworcowej płyty jest wielkim placem budowy. Na razie budowlańcy położyli pierwszą betonową warstwę, którą wzmocnią zbrojenia, a potem wyleją kolejną na bazaltowym kruszywie, która jest bardzo trwała.
Mimo dotkliwego zimna fachowcy zwijają się przy układaniu krawężników.
Na betonowej nawierzchni widać też równy szereg autobusowych peronów, na których budowlańcy układają kostkę brukową.
- Robota idzie szybko - zapewniają, byle mrozu nie było, bo wtedy kostki nie da się ubić.
Kiedy remont placu zostanie zakończony? Wszystko zależy od kaprysów zimowej aury.
[email protected] fot. Jm