Janina Molek: Moją pasją jest gotowanie

Jakby Pani opisała siebie w kilku zdaniach?

Jestem osobą energiczną i towarzyską. Lubię przebywać wśród ludzi i dzielić z nimi moją największą pasją – gotowanie. To ono mnie uszczęśliwia i sprawia, że mimo tylu lat, wciąż czerpię radość z życia.

Kto jest dla Pani wzorem do naśladowania i dlaczego?

Moja świętej pamięci babcia Maria jest dla mnie największym wzorem do naśladowania, gdyż w czasie wojny narażając swoje życie pomagała Żydom ukrywając ich w piwnicy swojego domu, podczas gdy na górze chodzili Niemcy.

Jakie cechy najbardziej ceni Pani u drugiego człowieka?

W drugim człowieku najbardziej cenie szczerość i uczciwość, a także lojalność , gdyż wiem, że takiej osobie mogę bez obaw zaufać.

Pani największa wada i zaleta?

Największą moją wadą jest to, że jestem naiwna i łatwowierna przez co wiele razy mnie wykorzystano.  Za największą moją zaletę uważam to, że jestem osobą pomocną, dzięki czemu ludzie odwdzięczają mi się tym samym.

Największy sukces i największa porażka w działalności społecznej?

Największym moim sukcesem jest to, że udało się zarejestrować fasolę „Piękny Jaś” w Brukseli i nadać jej oznaczenie „Chroniona Nazwa Pochodzenia” przez co fasola stała się symbolem naszego regionu, a dzięki temu jest coraz bardziej popularna w Polsce i na świecie. Warto także dodać to, że za krótki czas w księgarniach ukarze się moja nowa książka, promująca fasole i zawierająca jeszcze więcej przepisów.
Największą porażkę w działalności społecznej jest to, że ludzie śmiali się, nie wierzyli we mnie i w to co robię, przez co wielokrotnie wątpiłam w siebie i chciałam to porzucić, ale dzięki moim bliskim, którzy mnie wspierali, nie zrezygnowałam i osiągnęłam sukces.

Najważniejsze cele na ten rok?

Najważniejszym celem na ten rok jest dalsze rozpowszechniane tego niedocenianego surowca oraz przekazanie całej mojej wiedzy młodszemu pokoleniowi.

Czym jest dla Pani nominacja do tytułu Sądeczanin 2015 Roku?

Nominacja do tytułu Sądeczanin 2015 Roku jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem i docenieniem mojej wieloletniej społecznej pracy.

Pani motto?

Moja najważniejsza zasada życiowa, według której postępuję, to „pomagać innym”.

Wiek: 74
Wykształcenie: podstawowe
Stan rodzinny: wdowa, matka siedmiu dzieci, babcia dziesięciorga wnucząt i prababcia piątki
prawnucząt
Zawód: gospodyni domowa
Pasja: gotowanie

(JB)
Fot. potrawyregionalne.pl