Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
30/09/2017 - 05:15

Zygmunt Berdychowski zdobył szczyt Manaslu! To już jego trzeci ośmiotysięcznik

W piątek 29 września, o godzinie 5.30 czasu nepalskiego, Zygmunt Berdychowski postawił nogę na ósmym co do wysokości szczycie Ziemi - Manaslu (8156 m n.p.m.). To już trzeci po Mount Everest i Cho Oyu ośmiotysięcznik zdobywcy Korony Ziemi.

Manaslu - Góra Ducha (nazwa pochodzi z sanskryckiego słowa „manasa”) leży w północnej części Nepalu, w dystrykcie Lamjung, ok. 70 km na wschód od Annapurny. Ze stoków Manaslu spływają trzy lodowce: Manaslu, Pungen i Thulagi. To jeden z najpóźniej zbadanych ośmiotysięczników. 

Zobacz też: Zygmunt Berdychowski na szczycie Cho Oyu (8188 m n.p.m.)

Pierwszego wejścia na Manaslu dokonali 9 maja 1956 r. Japończyk Toshio Imanishi i Szerpa Gyaltsen Norbu. Pierwsze zimowe wejście - 12 stycznia 1984 - to dzieło Polaków: Macieja Berbeki i Ryszarda Gajewskiego. Szczyt zdobyło nieco ponad 300 osób. Góra pochłonęła też 80 ofiar.

Zygmunt Berdychowski wziął udział w 13-osobowej, międzynarodowej ekspedycji. Wspinacze podążyli na szczyt północno-wschodnią ścianą masywu. 

Wyprawa rozpoczęła się 11 września. 13 września poważnym zniszczeniom uległa baza wyprawy - mokry śnieg złamał konstrukcję kilkunastu namiotów, stając się pułapką dla jednego z Szerpów. Po poprawie warunków pogodowych udało się odbudować obóz, a także przeprowadzić trening na lodzie.  

Zobacz też: Pierwszy Sądeczanin na najwyższej górze świata

Pierwszy obóz, nie bez problemów z powodu zniszczonej drogi, zespół rozbił na wysokości 5600 m n.p.m. Zasadnicza aklimatyzacja odbyła się w obozie drugim, na wysokości 6400 m. n.p.m. Z uwagi na niesprzyjające położenie obozu, bo w miejscu przechodzenia lawin (38 ofiar w 2008 i 2012 r.), uczestnicy wyprawy spali w pełnym ekwipunku i czujnikami lawinowymi. 

Kolejne obozy zakładano na wysokościach 6800 i 7400 m n.p.m.

Szczytowy atak poprzedziła dwudniowe wyczekiwanie na ustanie deszczu. Zdobycie szczytu nastąpiło w 3 grupach. Jak relacjonuje z Nepalu Zygmunt Berdychowski, trudność tego wejścia polegała przede wszystkim na długim przebywaniu na znacznych wysokościach (ze względu na rozległość masywu) oraz ukształtowaniu terenu i poruszania się lodową granią. Ogromne niebezpieczeństwo stanowiły lodowe osuwiska. 

Widziałeś? Zygmunt, co ty tu do cholery robisz?

Manaslu to trzeci, po Mount Evereście (8848 m n.p.m.) i Czo Oju (8201 m n.p.m.) ośmiotysięcznik w dorobku Berdychowskiego. W lipcu 2015 roku Sądeczanin zdobył McKinleya - najwyższy szczyt Ameryki Północnej i jako 19. Polak w historii zdobył Koronę Ziemi. Korona Himalajów i Karakorum to kolejne wyzwanie. - Warto mieć marzenia - mówił Zygmunt Berdychowski tuż przed wyjazdem do Nepalu. Trzymamy kciuki!  (red.)







Dziękujemy za przesłanie błędu