Tomasz Brzeski walczy o powrót do zdrowia. Przed nim długa droga. Czekają go jeszcze „krew, pot i łzy”?
Nie poddaje się i zadziwia wszystkich swoją determinacją w walce o powrót do zdrowia.. Tomasz Brzeski od kilkunastu dni leczy się w Limanowej w ośrodku specjalizującym się w rehabilitacji neurologicznej. - Ćwiczy z zapamiętaniem. Mówi coraz więcej i coraz głośniej. Dopisuje mu też apetyt - przekazuje na Facebooku dobre wieści rodzina.
Przeczytaj też Tomek Brzeski po miesiącu obudził się ze śpiączki! Stał się cud, mówi jego żona
Do Limanowskie ośrodka rehabilitacji Tomasz Brzeski trafił z końcem maja. Rozpoczął żmudną drogę powrotu do pełnej sprawności. Rodzina i przyjaciele gorąco wierzą, że mu się uda.
Lekarze wnikliwie przestudiowali dokumentację medyczną przebiegu leczenia i pomimo kilku wątpliwości dotyczących obecnego stanu Tomka, już podjęto rehabilitację oddechową oraz usprawniającą. Mówi coraz więcej i głośniej. Chętnie podejmuje ćwiczenia. Gorąco wierzymy w to, że podjęte działania lekarzy i rehabilitantów przybliżają chwilę powrotu do domu pisze na Facebooku żona sportowca Agnieszka Brzeska.
Jak do tej pory nasz Tata nieomylnie stawia drogowskazy i ludzi na drodze powrotu do nas i do Was, a my z wiarą kroczymy wskazana ścieżką - dodają córki Brzeskiego?
Sportowiec ma już za sobą kilkanaście dni rehabilitacji. Jak mu idzie?
Kolejne dni przynoszą coraz lepsze informacje.
- Apetyt mu dopisuje, oprócz papek i zupek szpitalnych wcina wszystko, co tylko mu przywieziemy. Nareszcie może wrócić do swoich ulubionych smaków np. borówek, truskawek, kalafiora itd... wydaje nam się, że jego żołądek nie ma dna. Wraz z apetytem przybywa Tomkowi siły - pisze na Facebooki jego żona. Z dnia na dzień mówi coraz więcej, wyraźniej i głośniej. Określany jest, jako "ruchliwy pacjent", który nawet po ćwiczeniach rehabilitacyjnych, nie przestaje ćwiczyć. Zaczyna mu wracać poczucie humoru. Pani doktor mówi, że z takim zapałem do pracy sprawność fizyczna wróci szybciej niż sprawność psychiczna, ale nam to nie przeszkadza... Podoba nam się stary/nowy Tomuś.
Znajomi i przyjaciele sportowca mobilizują wszystkie siły, żeby pomóc Brzeskiemu. Nikt nie ma wątpliwości, ze rehabilitacja będzie długa i kosztowna. Skrzykują się na Facebooku i próbują zbierać pieniądze na dalsze leczenie.
Przeczytaj też
Droga Tomasza Brzeskiego: z podsądeckiej wioski na najwyższe szczyty
Tomasz Brzeski miał wypadek w Tatrach. Sportowiec z Rytra walczy o życie
rzeczytaj też Adam Małysz budzi ze śpiączki Tomka Brzeskiego
Prezydent Duda też modli się o wygraną Brzeskiego ze śmiercią
(ami) fot. Facebook