Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
08/02/2016 - 14:05

Siatkówka: Muszynianka przegrała we Wrocławiu

Siatkarki Polskiego Cukru Muszynianka Enea uległy w meczu siedemnastej kolejki ORLEN Ligi z miejscowym Impelem Wrocław 0 : 3 (24:26, 21:25, 15:25). MVP spotkania została Milena Radecka.

Spotkanie we Wrocławiu było bardzo istotne dla "Mineralnych" w kontekście walki o czołową "czwórkę" ORLEN Ligi - siatkarki z Muszyny traciły do Impela siedem punktów. Spotkanie we Wrocławiu będzie dla nas na pewno bardzo trudne, jednak jesteśmy dobrej myśli. U siebie mogłyśmy wygrać z Wrocławiem za trzy punkty, jednak wypuściłyśmy okazję z rąk. Chcemy się zrewanżować rywalkom na ich terenie - tak mecz na wrocławskiej Orbicie, rozgrzanej do czerwoności po emocjonującym finale Pucharu Polski Panów (przyp. PGE Skra Bełchatów - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 3 : 2) zapowiadały siatkarki z Muszyny.
I faktycznie mecz z wysokiego "C" rozpoczęły gospodynie - Impel już w pierwszych wymianach spotkania chciał narzucić swój rytm gry i przejąć inicjatywę. Efektem tego była szybko wypracowana trzypunktowa przewaga, którą gospodynie uzyskały jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną (8:3). Jednak po przerwie podopieczne Bogdana Serwińskiego zaczęły dochodzić do głosu i kroczek po kroczku odrabiać poniesione straty punktowe. Pogoń zakończyła się sukcesem bardzo szybko, bo kilka minut później na tablicy wyników widniał już...remis (12:12). Od tego momentu spotkania to przyjezdne siatkarki postanowiły przejąć inicjatywę i wyjść na prowadzenie. Impel miał ogromne problemy ze skutecznością w ataku, co skrzętnie wykorzystywały "Mineralne", które na drugiej przerwie technicznej prowadziły dwoma punktami (14:16). Po przerwie Polski Cukier Muszynianka Enea nie spuścił z tonu i dzięki serii 1 : 4 wyszedł na pięć punktów przewagi (15:20). Nikt nie spodziewał się, że to co najgorsze dla "Mineralnych" dopiero było przed nimi... O czas poprosił trener Grabowski, a po przerwie dwa bloki punktowe Wrocławianek i as serwisowy sprawiły, że...był już tylko jeden punkt straty (19:20). W końcowym fragmencie seta w ataku myliła się Anna Grejman, a w kluczowym momencie nie pomyliła się za to Katarzyna Skowrońska-Dolata, która dała Wrocławiankom punkt na wagę seta - 26 : 24.

Początek drugiej odsłony miał bardzo wyrównany przebieg. Do pierwszej przerwy technicznej żadna z ekip nie zdołała skutecznie odskoczyć rywalkom. Dopiero od stanu 8:8 cztery kolejne punkty padły łupem podopiecznych Jacka Grabowskiego i o czas musiał prosić trener Bogdan Serwiński przy stanie 12:8. Przerwa nie przyniosła zamierzonych skutków, ponieważ po powrocie na boisko Polski Cukier Muszynianka Enea stracił...trzy kolejne punkty i przewaga Impelu Wrocław bardzo szybko wzrosła do ośmiu punktów (15:8). Imponująca seria (8 punktów z rzędu) całkowicie podcięła skrzydła przyjezdnym siatkarkom. Na boisku w zespole z Muszyny pojawiły się zawodniczki rezerwowe, jednak nie zmieniło to jakoś znacząco losów drugiej partii. Wprawdzie w efekcie końcowym siatkarkom Polskiego Cukru Muszynianka Enea udało się połowicznie zredukować straty punktowe - 25 : 21 - jednak było to za mało na Impel, który zdawał się kontrolować wynik drugiego seta i pewnie zwyciężył w tej odsłonie.

Niesione powodzeniem w dwóch poprzednich setach Wrocławianki postawiły rywalkom bardzo wysoko poprzeczkę - od początku trzeciej odsłony narzuciły swój rytm gry co przyniosło oczekiwane rezultaty (8:3). Wysoka strata punktowa zdawała się niejako deprymować podopieczne Bogdana Serwińskiego. Siatkarki z Muszyny miały problemy ze sforsowaniem bloku rywalek, który tego dnia zatrzymał je aż dwunastokrotnie. Zbyt duża ilość błędów własnych nie pozwalała Polskiemu Cukrowi Muszynianka Enea na nawiązanie równorzędnej walki. Przewaga punktowa przeciwniczek rosła bardzo szybko (12:5). O czas prosił trener Serwiński, który starał się jeszcze pobudzić swój zespół do walki. Niestety nie przyniosło to zamierzonych skutków, ponieważ na drugiej przerwie technicznej Impel jeszcze powiększył przewagę (16:7) i niezagrożony zmierzał do triumfu w całym spotkaniu. Wprawdzie po przerwie "Mineralne" zanotowały serię 0:4 (16:11), jednak to był ostatni zryw na jaki stać było przyjezdne. Ostatecznie Polski Cukier Muszynianka Enea przegrał trzecią odsłonę 25 : 15, i całe spotkanie 3 : 0.
MVP spotkania została Milena Radencka.

- Szkoda szczególnie tego pierwszego seta. Przeciwnik zagrał dzisiaj bardzo dobrze, wygrał zasłużenie. My popełniliśmy zbyt dużo błędów własnych - tak mecz we Wrocławiu komentowała ekipa Polskiego Cukru Muszynianka Enea.
**
Niepowodzenie we Wrocławiu znacznie komplikuje "Mineralnym" sytuację w walce o czwórkę ORLEN Ligi po sezonie zasadniczym. Na pięć kolejek do zakończenia sezonu zasadniczego (przyp. max. 15 punktów do zdobycia) Polski Cukier Muszynianka Enea plasuje się na 7 pozycji z dziesięciopunktową stratą do czwartego Tauronu. W następnej kolejce siatkarki z Muszyny będą u siebie podejmowały właśnie ekipę z Dąbrowy-Górniczej. Mecz odbędzie się 14 lutego o godz. 14:45.
Artur Ziółko
źródło: www.mksmuszynianka.com







Dziękujemy za przesłanie błędu