Marian Ryżak przebiegł maraton w Tokio
Japonia była moim kolejnym etapem w drodze do zdobycia korony największych maratonów świata. Do tej korony zalicza się maraton w Tokio. Wystartowałem w nim w niedzielę 28 lutego br. Aby wystartować w tym maratonie organizatorzy wylosowali spośród 309 tys. osób 36 tys., w tym kilka osób z Polski. Miałem to szczęście, że i ja znalazłem się na liście uczestników maratonu. Ukończyłem ten maraton z czasem 3:23:39.
Maraton rozpoczyna się pod budynkiem głównym parlamentu, następnie biegnie się ulicami Tokio przez centrum miasta wśród wysokich oszklonych budynków. Ostatnie kilometry zawodnicy przemierzają po mostach półwyspu Ariaki w zatoce tokijskiej. Na trasie maratonu co parę metrów znajdowali się kibice oraz wolontariusze, którzy motywowali zawodników do dalszej walki.
Organizacja maratonu jest postawiona na bardzo wysokim poziomie i dopracowana niemalże w każdym detalu przez perfekcyjnych Japończyków.
Maraton w Tokio był moim 62. maratonem, ale pierwszym na kontynencie azjatycki. Startowałem już w Ameryce Północnej (Nowym Jorku oraz Chicago) w Europie (Berlin i wielu różnych stolicach). Do zaliczenia korony pozostaje mi jeszcze maraton w Bostonie. Mam zamiary wystartować w nim w następnym roku.
Wszystkie moje zagraniczne starty sponsorowane są przez firmę, w której pracuję, a jest nim nowosądecki NEWAG. Dziękuję prezesom za możliwość wystartowania w tak prestiżowych maratonach.
Dla przypomnienia mój najlepszy wynik z maratonu warszawskiego to czas - 2:36:41.
Marian Ryżak