Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
08/09/2017 - 23:20

Adrian Danek: Jedziemy tam po zwycięstwo

Adrian Danek jest wychowankiem nowosądeckiego klubu, z którym przebył różne szczeble rozgrywkowe. Na poziomie ekstraklasy zanotował dwie asysty w sześciu występach, co trzeba uznać za bardzo dobry wynik. Przed kolejnym meczem “Dinek” jest bojowo nastawiony.

Przed piątkowym wyjazdem na mecz w Kielcach, piłkarze Sandecji odbyli trening na stadionie przy ulicy Kilińskiego. Zawodnicy ćwiczyli ustawienia taktyczne i rozegranie stałych fragmentów.

- Na pewno nasze nastroje przed tym meczem są bojowe. Jesteśmy dobrze przygotowani do tej rywalizacji, cały czas ciężko trenujemy, a w ubiegłym tygodniu mieliśmy nawet sesję wytrzymałościową. Liczę na to, że nasze codzienne starania zaprocentują również w tym spotkaniu - powiedział przed wyjazdem Adrian Danek.

Kibice obu klubów, czyli gospodarze z Korony Kielce i goście z Sandecji, żyją ze sobą w przyjaźni, więc na trybunach szykuje się świetna atmosfera. Na boisku już tak sympatycznie nie będzie.

- Nie da się ukryć, że na trybunach, wśród kibiców będzie to mecz przyjaźni. My zawodnicy nie możemy pozwolić sobie na tego typu sentymenty, bo każda z drużyn będzie chciała wydrzeć te trzy punkty dla siebie - dodał 23-letni zawodnik.

Dyplomatycznie zawodnik Sandecji nie chciał wskazać, kto ma większe szanse na zwycięstwo.

- Kto jest faworytem? Ciężko powiedzieć. Korona naprawdę gra dobrą piłkę, a my nieźle prezentujemy się w meczach wyjazdowych. Jedno jest pewne, damy z siebie wszystko, jedziemy tam po zwycięstwo, ale mamy świadomość, że łatwo nie będzie - podsumował Adrian Danek po piątkowym treningu drużyny, autor dwóch asyst w ekstraklasie.

Adrian Danek w czasach drużyn młodzieżowych reprezentował również Dunajec Nowy Sącz. W dorosłej piłce prócz Sandecji, zaliczył też wypożyczenie do Kolejarza Stróże, tam rozegrał tylko trzy spotkania w pierwszej lidze. Jako senior w biało-czarnych barwach  wystąpił łącznie już 77 razy, wliczając I ligę, Puchar Polski i LOTTO Ekstraklasę.

Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. Sandecja Nowy Sącz


 






Dziękujemy za przesłanie błędu