Maciej Małkowski wreszcie zdrowy. Skrzydłowy wrócił do trenignów

Pierwszą próbę powrotu do zajęć z drużyną Małkowski podjął nieco ponad miesiąc temu. Okazało się wówczas, że na treningi z pełnym obciążeniem jest jeszcze za wcześnie. Dzisiaj jest już wszystko w porządku i jeden z pierwszoligowych liderów drużyny wraca do gry.

- Maciej Małkowski powrócił do treningów z naszym zespołem. Tym razem jest już tutaj na stałe w przeciwieństwie do wrześniowej próby w ramach rekonwalescencji. Szacuje się, iż w najbliższym czasie będzie stopniowo powracał do gry. W kontekście nadchodzących spotkań to bardzo dobra informacja dla sztabu szkoleniowego, bowiem skrzydłowy jeszcze wzmocni rywalizację o miejsce w pierwszym składzie - poinformował Miłosz Jańczyk z biura prasowego Sandecji.

Zobacz: Ściśle tajny sparing jednak z pewną dozą jawności. Sandecja zremisowała przy Kilińskiego

Maciej Małkowski pechowo został wykluczony przez kontuzję z walki wraz z drużyną o ekstraklasę. Zerwany mięsień, tak brzmiała diagnoza, którą zawodnik usłyszał po badaniach w kwietniu, więc o powrót na boisko walczył blisko pięć miesięcy. Najpierw operacja, później żmudna rehabilitacja, a w między czasie utrata pięknych chwil na boisku.

Sandecja pozyskała skrzydłowego przed sezonem 2015/2016, kiedy to do Nowego Sącza przeniósł się z GKS Bełchatów. Miał wówczas 169 spotkań rozegranych na najwyższym szczeblu ligowym, a strzelił w nich 16 bramek. Wcześniej występował w takich klubach jak Górnik Zabrze, Zagłębie Lubin, Odra Wodzisław Śląski oraz GKS Jastrzębie.

W biało-czarnych barwach Małkowski dotychczas rozegrał łącznie 58 meczów w lidze i pucharze polski, zdobywając 18 goli.

Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. Jarosław Para / Sandecja Nowy Sącz

Skomentuj