Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
21/07/2017 - 13:00

Lukas Kuban: Znamy swoją wartość, jesteśmy mocną drużyną

Przed nami druga kolejka spotkań LOTTO Ekstraklasy. Po remisie w debiutanckim meczu Sandecja przystąpi do pierwszego spotkania w roli gospodarza, a na stadion w Niecieczy zawita Arka Gdynia. Przed rywalizacją ze zdobywcą Pucharu Polski, nastrój w obozie biało-czarnych opisuje Lukas Kuban.

Czeski zawodnik nowosądeckiego klubu przyznaje, że ma mocno wyryty w pamięci mecz, który odbył się w Poznaniu. Historyczny remis zapewne podbuduje drużynę w kolejnym starciu.

- Takiego meczu nie wymazuje się z pamięci. Jest to zapisane w ligowej tabeli, dokonaliśmy tego i powinniśmy to z uśmiechem wspominać. Przed nami jednak kolejny mecz, trzeba się skupić na rywalizacji z Arką Gdynia i dać z siebie wszystko, zagrać najlepiej jak tylko potrafimy  - zaznaczył Lukas Kuban.

Zobacz też: Sandecja zmierzy się z Arką Gdynia. Pierwszy mecz w Niecieczy. Relacja na żywo!

Najbliższy rywal Sandecji w ostatnich tygodniach mocno wzbogacił klubowa gablotę trofeów.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, co osiągnęła Arka. Przystępują do eliminacji Ligi Europy, ale my patrzymy tu i teraz. Nie boimy się przeciwnika. Znamy swoją wartość, jesteśmy mocną drużyną i chcemy wywalczyć w tym meczu zwycięstwo, to jest nasz cel. W ekstraklasie nie ma słabych przeciwników, trzeba podchodzić do rywalizacji z należytą pokorą, ale chcemy zbierać punkty w każdym meczu  – dodał wicemistrz Świata U-20 z 2007 roku.

Zobacz też; Sandecja zremisowała z Lechem w Poznaniu! Udany debiut w ekstraklasie

30-letni boczny obrońca pomimo tymczasowych rozwiązań logistycznych liczy na wsparcie kibiców.

- Tak się poukładało, że nie możemy grać w Nowym Sączu, tę rundę musimy rozegrać w Niecieczy. Niestety takie są aktualnie warunki i musimy się dostosować. Liczę jednak na kibiców, którzy na tym stadionie będą nas licznie odwiedzać. Mam nadzieję, że na meczu z Arką Gdynia będzie duża frekwencja, a głośny doping pomoże nam w tej rywalizacji – zakończył były gracz GKS Bełchatów.

Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. Janusz Bobrek







Dziękujemy za przesłanie błędu