Chcesz zmierzyć się z ekstremum? Wystartuj w Katorżniku. Zapisy w sobotę
Dodajmy do tego wysoką opłatę startową przy skromnej zawartości pakietu, szarą podkowę i podartą koszulkę. Ponadto złe warunki logistyczne, trasa za długa i za ciężka, ale również za krótka i za łatwa. - Niech Twoja decyzja o starcie będzie głęboko przemyślana. Moment słabości na trasie może skutkować dyskwalifikacją, o którą będziesz miał pretensje - mówi Zbigniew Rosiński.
Rejestracja uczestników kultowej imprezy rusza w sobotę 13 stycznia o godzinie 19. Potrwa… ciekawe jak długo? W ostatnich latach czas zapisów na Bieg Katorżnika jest liczony w minutach. 1100 dorosłych i 250 dzieci - taki jest limit miejsc, który dla najmłodszych nieznacznie wzrósł po ubiegłorocznym sprawdzianie z rozdzieleniem startu chłopców i dziewczynek.
W logistyce tegorocznych zawodów jest jedna zasadnicza zmiana. Rywalizacja drużynowa Galernik Team została przeniesiona z godz. 13 na 10. To jedyna fala, w której rywalizacja jest bardziej poważna, by nie powiedzieć - zacięta i obejmuje większość jej uczestników. Galernicy będą mieli zatem trasę wyłącznie dla siebie i nie będą już „tratowali” dościgniętych pań, mogą tylko ewentualnie napotkać jakąś parę uciekinierów.
Jak co roku zmieniona będzie trasa, a w zasadzie jej długość, tak by rekordziści nie przebywali w bagnie ponad 7 godzin. Osoby "zakręcone" na punkcie Katorżnika, te które chcą wystartować w biegu co najmniej 10 raz, do czasu rozpoczęcia zapisów mogą zarezerwować sobie miejsce w wybranej godzinie.
Wzorem lat ubiegłych, starty o różnych porach różnić się będą wysokością opłaty. Organizatorzy proponują, by przy wyborze godziny kierować się logistyką. Dla ludzi ze Śląska i sąsiednich województw sugerują godziny popołudniowe. - Można wtedy wstać nawet o godz. 9, zjeść śniadanie, przyjechać i wystartować - tłumaczy Zbigniew Rosiński. - Poranne godziny zostawcie osobom, które przyjeżdżają z daleka i nocują - apeluje.
14. Bieg Katorżnika odbędzie się 11 sierpnia w Lublińcu-Kokotku.