Festiwal to jego ziemia. Henryk Szost zaprasza do Muszyny i Krynicy! [WIDEO]

Na Festiwalu Biegowym nie może zabraknąć Henryka Szosta. Nawet jeśli nie startuje, przyjeżdża do Krynicy-Zdroju, by pokibicować (często obecnej żonie Sarze) i spotkać się z biegowym światkiem.

Tereny festiwalowe to bowiem ziemia Henryka Szosta. 36 lat temu urodził się w Krynicy, a mieszka w pobliskiej Muszynie. W ten sposób łączy klamrą jeden z najważniejszych biegów Festiwalu - Życiową Dziesiątkę, ze startem w Krynicy i metą w Muszynie.

Henryk startował zresztą w pierwszym festiwalowym biegu na 10 km, jeszcze na starej trasie, z metą na muszyńskim Rynku. W 2010 roku zajął drugie miejsce. Uzyskał wtedy świetny czas 27 minut i 33 sekundy, przegrywając jedynie o 3 sekundy z Węgrem László Tóthem.

Czy w tym roku Henryk Szost stanie na starcie Życiowej Dziesiątki – przekonamy się w ostatniej chwili. Nasz znakomity biegacz nie podjął jeszcze decyzji, czy podejmie próbę walki o zwycięstwo i premię za „polski” rekord trasy na nowej, obowiązującej od 2015 r., trasie (rekord 28:31 należy do Szymona Kulki).

Na pewno jednak Szost do Krynicy przyjedzie i spędzi wiele czasu z biegaczami rywalizującymi w 9. TAURON Festiwalu Biegowym. W sobotę będzie wręczał medale na mecie Życiowej Dziesiątki w Muszynie i Koral Maratonu w niedzielę, będzie tez dekorował najlepszych zawodników biegu na 10 km. A w sobotę o godzinie 18:15 spotka się z uczestnikami Festiwalu na Forum Sport-Zdrowie-Pieniądze. Będzie okazja, by porozmawiać o starcie polskich maratończyków w sierpniowych Mistrzostwach Europy w Berlinie, który wzbudził wiele kontrowersji i gorących komentarzy. Czy wyniki biało-czerwonych maratończyków (Szost zajął 19 miejsce) to rozczarowanie? – zobaczymy, co sądzi o tym rekordzista Polski.

Oprócz rekordu Polski (2:07:39 w 2012 r.), Henryk Szost ma na koncie wiele innych osiągnieć w biegach na królewskim dystansie. 3-krotny olimpijczyk (2008, 12, 16), na igrzyskach w Londynie zajął najwyższe z biegaczy europejskich 9 miejsce.

Do biegacza z Muszyny należą 3 najlepsze wyniki w historii polskiego maratonu oraz najlepszy wynik uzyskany na polskiej ziemi (2:08:55 w Orlen Warsaw Marathonie).