Ewa Bulanda: Sprawnie do celu w sporcie i w życiu codziennym
Jakby Pani opisała siebie w kilku zdaniach?
Ciężko opisać siebie w kilku zdaniach. Jestem optymistką, szukającą wśród ludzi ich pozytywnych cech. Jestem wytrwała w działaniu, staram się dążyć do wyznaczonego sobie celu, zarówno w sporcie jak i w życiu codziennym.
Kto jest dla Pani wzorem do naśladowania i dlaczego?
Nie mam jednego wzoru-lidera, staram się czerpać i naśladować wiele osób szczególnie ich pozytywne, godne do naśladowania cechy.
Jakie cechy najbardziej ceni Pani u drugiego człowieka?
Szczerość, cierpliwość, uczciwość.
Pani największa wada i zaleta?
Z zalet to na pewno cierpliwość. A co do wad, to ciężko powiedzieć... pewnie kilka jest ale staram się z nimi walczyć. Kopalnią wiedzy na temat moich wad i zalet jest na pewno mój mąż i trener w jednej osobie Krzysztof Bulanda.
Największy sukces i największa porażka w działalności sportowej i społecznej...
Największym sukcesem czysto sportowym było wywalczenie Wicemistrzostwa Świata w kickboxingu w 2015 roku jak i organizacja Mistrzostw Europy Kadetów i Juniorów w Krynicy-Zdroju w 2013, gdzie jako współorganizatorka zostałam wystawiona na ciężką próbę. W działalności społecznej za sukces uważam uruchomienie w naszym klubie(UKS Evan) działalności nastawionej na rodziny wielodzietne, jest to 100 procent zniżki dla dzieci, które posiadają Sądecka Kartę Rodziny. Jeśli chodzi o porażki, to staram się wyciągnąć wnioski dlaczego do niej doszło i szybko wymazywać z pamięci .
Najważniejsze cele na ten rok?
Sportowo jako dla reprezentantki Polski na pewno wywalczenie szesnastego tytułu Mistrzyni Polski w kickboxingu oraz wyjazd i godne reprezentowanie naszego Kraju na Mistrzostwach Europy. Natomiast w klubie doprowadzenie całej rzeszy: Natali, Ilonek, Nadii, Wiktorów, Cyrylów i Klaudiuszów do pierwszych medali Mistrzostw Polski w boksie i kickboxingu. Mamy bardzo uzdolnioną młodzież na Sądecczyźnie, trzeba tylko wskazać im drogę i dać dobry przykład.
Czym jest dla Pani nominacja do tytułu Sądeczanin 2015 Roku?
Na pewno duże zaskoczenie. Gdzie taka drobna dziewczyna z Wojska Polskiego (osiedle w Nowym Sączu) w jednym rzędzie ma nagle zasiąść pomiędzy takimi znakomitymi osobistościami.
Pani motto?
„Twój sukces jest ograniczony jedynie przez twoją wyobraźnię i ciężką pracę”.
Wiek: 27 lat
Wykształcenie: wyższe
Stan rodzinny: mąż – Krzysztof
Zawód: trener
Pasja: sport (nie tylko kickboxing i boks), wycieczki górskie, jazda na rowerze.
(JB)
Fot. archiwum Ewy Bulandy