Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
17/01/2019 - 16:00

Zegzda odleciał z Krakowa. PiS-owska miotła urzędu marszałkowskiego już działa

Wybrali marszałka, potem zarząd, a potem zapadła cisza. Po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach w wojewódzkim samorządzie, nie pojawiły się żadne informacje o personalnych roszadach. Ale zaczęło się. Od Leszka Zegzdy, który sam złożył rezygnację z funkcji Małopolskiej Organizacji Turystycznej.

Ktoś pana zmusił do tej rezygnacji?
- Odchodzę sam, z własnej nieprzymuszonej woli.

A ta nieprzymuszona wola czym została podyktowana?
- Bo chcę, żeby Małopolska Organizacja Turystyczna dobrze funkcjonowała. Robię to dla dobra instytucji.

Nie bardzo rozumiem pana odpowiedź.
-Organizacja Funkcjonuje dobrze dzięki temu, że ma dobre relacje z samorządem województwa małopolskiego, które w dużej mierze, poprzez składkę, działalność Małopolskiej Organizacji Turystycznej finansuje. Rozwiązanie może być dwojakie. Albo trzymać się kurczowo swojego stanowiska i ryzykować brakiem porozumienia, albo się porozumieć i w pokojowy sposób, dla dobra instytucji, co jeszcze raz podkreślam, przekazać pałeczkę komuś, kto będzie tym dobrze zarządzał. Wolę uzgodnić pewne rzeczy i wiedzieć, kto po mnie przyjdzie, niż zostawić to na żywioł i w konsekwencji doprowadzić do złego funkcjonowania placówki. W ciągu blisko dziesięciu lat rozwinąłem MOT w prężną, silną i znaczącą w regionie i w Polsce organizację . 

Wie pan, kto pana zastąpi?
-Wiem, ale tego nie zdradzę. Powiem tylko, że mnie to satysfakcjonuje.

Co dalej? Zostanie pan teraz bez zajęcia, poza tym, że jest pan sądeckim radnym? 

Życie pokaże.
-A nie miał pan nadziei na to, że życie panu pokaże posadę wiceprezydenta Nowego Sącza? Mówiło się o tym, że LudomirHandzel będzie się chciał panu odpłacić za poparcie w drugiej turze wyborów. Że mógłby liczyć na pana merytoryczne wsparcie. Przecież był pan już wiceprezydentem. Toczyły się jakieś rozmowy na ten temat?

Naprawdę na nic nie musiałem liczyć. Mam ponad sześćdziesiąt lat i zawodową karierę taką, jakiej każdemu mogę tylko życzyć. Mam tylko nadzieję, że mój potencjał i doświadczenie zostaną wykorzystane. Przez kogo, tego nie wie wiem, ale potencjał mam naprawdę spory.

Ma pan coś jeszcze w zanadrzu?
-Na razie spokojnie. Nie ma nerwów

Rozmawiała [email protected] fot Jm







Dziękujemy za przesłanie błędu