Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
03/04/2017 - 11:30

Nasi stypendyści i ich pasje. Klaudia jest medalistką w kajakarstwie górskim

Klaudia Oleksy ma 16 lat i na co dzień uczeszą do III klasy Gimnazjum w Paszynie. Od dwóch lat otrzymuje Stypendium im. Braci Potoczków. Klaudia została doceniona za wyniki sportowe – w ubiegłym roku zdobyła tytuł wicemistrzyni Polski w kajakarstwie górskim.

Klaudio to już twoje drugie Stypendium im. Braci Potoczków. Jak udało ci się je uzyskać?
Uprawiam kajakarstwo górskie i mam spore osiągnięcia w tej dziedzinie, więc pani nauczycielka stwierdziła, że mogłabym się ubiegać o takie stypendium i wysłała zgłoszenie.

Kajakarstwo górskie to specjalność Sądecczyzny i Podhala. Od kiedy trenujesz i co udało ci się osiągnąć w tym sporcie?
Od ośmiu lat trenuję w nowosądeckim Starcie, a moim trenerem jest Zbigniew Bobrowski. Największy sukces odniosłam w  ubiegłym roku i zostałam wicemistrzynią Polski w kategorii młodzików. Od tego roku zaczynam starty już w kategorii juniorskiej.

Czytaj: Stypendium Fundacji Sądeckiej za trzy tytuły finalisty

Jak rozpoczęła się twoja przygoda z pływaniem?
W szkole mieliśmy zajęcia z pływania na basenie. Prowadził jej jeden z trenerów z klubu i namówił mnie, żebym spróbowała. Bardzo lubię wodę i bardzo szybko zaczął mi się ten sport podobać.

To dość wymagająca dyscyplina sportu...
Ekstremalna, ale lubię taką. Wymaga dużej kondycji fizycznej i wytrzymałości psychicznej, bo jak się patrzy na tę dużą wodę, to trzeba umieć się nie bać.

I niebezpieczna, bo łatwo o wywrotkę w wodzie...
Teraz robię taką „eskimoskę”, że obrócę się z powrotem, ale kiedyś nie było tak dobrze i z kajaka mokra  wychodziłam na brzeg.

Zobacz: Sądeckie Młode Talenty: Finaliści nie zawiedli. Królowała klasyka [ZDJĘCIA]

Gdzie na co dzień ćwiczysz?
Ćwiczymy na Dunajcu pod mostem heleńskim lub jeździmy do Krakowa.

Czy Stypendium z Fundacji Sądeckiej pomogło ci w przygotowaniach do treningów i startów?
Stypendium bardzo mi się przydaje, bo kajaki to bardzo kosztowny sport. Sam kajak i wiosło są drogie, a do tego na przykład ubranie zimowe, bo pływamy także zimą.

Rozmawiał Janusz Bobrek







Dziękujemy za przesłanie błędu