Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
26/07/2017 - 08:35

Kądziołka przeciw partnerstwu z ukraińskim miastem. Grzmi na temat zakłamywania historii!

Na wczorajszej sesji w Ratuszu, radni Nowego Sącza przegłosowali partnerstwo z ukraińskim miastem Niecieszyn. Polegać ono ma na wymianie doświadczeń samorządowych, kulturalnych, oświatowych, sportowych i gospodarczych. Za przyjęciem uchwały opowiedziało się 17 przedstawicieli Rady Miasta, dwóch wstrzymało się od głosu, dwie osoby były przeciw.

Za sprawą nie opowiedzieli się Mieczysław Gwiżdż oraz Dawid Dumana, natomiast przeciw byli Michał Kądziołka i Maria Piprek. Zwłaszcza wiceprzewodniczący Rady Miasta bardzo emocjonalnie podszedł to tematu. Dlaczego ta kwestia wzbudziła w nim tak negatywną reakcję? Wyjaśnia w rozmowie z naszym portalem.

- Na początku mojej wypowiedzi pragnę podkreślić, że zawsze jestem za współpracą która może przynieść dla Nowego Sącza i jego mieszkańców korzyści. Teraz jednak chcę zapytać jakie pozytywy przyniesie nam współpraca z miastem Niecieszyn? Swoją wątpliwość chcę uzasadnić następująco. Zauważam w stosunkach Polski i Ukrainy pewną asymetrię. Dziś na terenie tego kraju wzrasta gloryfikacja organizacji OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów) i UPA (Ukraińska Powstańcza Armia) oraz bandyty jakim niewątpliwie był Stepan Bandera - argumentuje przedstawiciel Radzie Miasta.

O niezbyt dobrych relacjach obu narodów, a także dowodach na szerzenie się ukraińskiego nacjonalizmu, mogą świadczyć fakty przytoczone przez radnego. Powołuje się on na konkretne działania przeciw Polakom w niedalekiej przeszłości.

- Pod koniec maja tego roku do Kancelarii Premiera, MSZ i MSWiA wpłynęło oświadczenie Fundacji Reduta Dobrego Imienia na temat pogarszających się relacji polsko-ukraińskich. Według zapisów tego dokumentu, Polacy wyrażający swój sprzeciw działaniom nacjonalistycznym dostają wieloletni zakaz wjazdu na teren Ukrainy. Są to chociażby pan Robert Choma, prezydent Przemyśla czy pan Zdzisław Kogucik, krewny pomordowanych w bestialski  sposób Polaków przez UPA na Wołyniu. Reduta informuje również o licznych atakach na polskie placówki dyplomatyczne czy nasze narodowe pomniki pamięci - przytacza Michał Kądziołka, który znajduje w tym wiele odniesień historycznych.

Berdychowski: w tym, co mówi Kądziołka widać brak informacji i brak dobrej woli

- Niepokoi mnie właśnie ta asymetria, którą można dostrzec we wzajemnych stosunkach obu krajów. Jeśli chodzi o Polskę, to zawsze widać z naszej strony bezwarunkowe i nieustające wsparcie, tymczasem Ukraina widać stara się fałszować historię i prowadzić politykę gloryfikującą morderców naszych rodaków. Jakie korzyści ma nam przynieść ta współpraca? - grzmi pytając retorycznie przeciwnik nawiązania współpracy obu miast.

Zdaniem radnego podczas wizyty przedstawiciela strony ukraińskiej w naszym mieście, nie doszło do spotkania w szerszym gronie władz miejskich, gdzie można byłoby zadać konkretne pytania i uzyskać odpowiedź.

- Podobno mer Niecieszyna był w Nowym Sączu. Pytam więc, dlaczego nie spotkał się z Radą Miasta i oficjalnie nie przedstawił swoich propozycji? Ja na pewno zadałbym mu pytanie czy w jego mieście znajduje się ulica nazwana na cześć bandyty Stepana Bandery, albo jakiś jego pomnik. Ponadto chciałbym poznać opinię, jaką pan Aleksander Supruniuk (Mer Niecieszyna) na temat zbrodni wołyńskiej - przytacza w rozmowie Michał Kądziołka, który jest zwolennikiem stanowczej zmiany polityki zagranicznej Polski wobec Ukrainy.

- Przykro mi, że od wielu lat Polska polityka zagraniczna wobec Ukrainy jest taka delikatna. Pomagaliśmy im podczas majdanu i co dostaliśmy w zamian? Odchodzący prezydent nadał odpowiedzialnemu za ludobójstwo naszych rodaków Banderze tytuł bohatera Ukrainy! Dobrze, że jego następca się zreflektował i cofną tę decyzję. Następnie wspieraliśmy ich podczas wojny w Donbasie i co? Nic z tego nie wynikło – dodał.

Argument wydarzeń historycznych nie jest dla Kądziołki głównym kryterium przeciw tej współpracy, ale sposób ich przekazu i zakłamanie w przedstawianiu tej rzeczywistości.

- Dziś na Ukrainie odradza się bardzo mocno ruch nacjonalistyczny i wrogość wobec naszego kraju. Warto wiedzieć, że Polski sejm w 2013 roku określił zbrodnie wołyńską jako "czystkę etniczną o znamionach ludobójstwa”, a nie nazwał zgodnie z prawdą ludobójstwem! Przecież to jest skandal! Dlaczego my się boimy własnej historii? Jak można określić mordowanie ludzi poprzez obdzieranie ze skóry, polewanie ran wrzątkiem i zasypywanie ich solą, a także odcinanie głów i innych kończyn, przecież to jest ludobójstwo! – argumentuje radny.

Swoja decyzję o zagłosowaniu przeciw współpracy motywuje w następujący sposób.

- Dlatego zagłosowałem przeciw zawieraniu tego partnerstwa. Ja rozumiem, że trzeba przebaczać, ale dopiero wtedy, gdy Ukraina zacznie o tym mówić i pisać prawdę. Wykaże jakąś skruchę, co na pewno nie powinno się przełożyć na to, że o tym wszystkim zapomnimy – zakończył Michał Kądziołka.

Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. Urząd Miasta Nowego Sącza







Dziękujemy za przesłanie błędu