Sandecja dawcą organów? Bolesne ale prawdziwe... Rozmawiamy z Arkadiuszem Aleksandrem

(...) Młodzi zawodnicy z Sącza i okolic  nie będą już musieli szukać innych klubów, by zabłysnąć. Przez Akademię Sandecji mogą trafić do pierwszego składu markowego klubu…
- Chciałbym, żeby ci chłopcy, przez Akademię, przez pierwszy zespół Sandecji, trafiali do reprezentacji Polski,  jak choćby Dawid Janczyk, a potem do europejskich klubów. Część przychodów Sandecji powinna być oparta na wpływach za transfery naszych wychowanków, bo w Nowym Sączu pewnie nie będziemy w stanie przyciągnąć takich sponsorów jak Legia, czy Lech.

Nie ma ich tutaj, w tej wylęgarni wielkiego biznesu?
- Nigdy nie będziemy mieli takiego przychodu z dnia meczowego jak Legia czy Lech, bo to są inne realia - do nas 40 tysięcy kibiców raczej nie przyjdzie, na Legii i Lechu to żadna nowość. Proszę sobie przemnożyć 40 tysięcy razy 50, czy 100 zł za bilet… Nie mając tego w budżecie musimy sobie inaczej radzić.

Zobacz też: Terminarz meczów Ekstraklasy 2017/2018

Zostać dawcą organów… Bolesne
- Ale prawdziwe. Trzeba sobie zdawać sprawę gdzie na razie jesteśmy. Zbudujemy dział skautingu, ma go każdy duży klub (...)

Pełny tekst wywiadu z Arkadiuszem Aleksandrem znajdziesz w najnowszym miesięczniku "Sądeczanin", wśród 53 stron poświęconych historii i współczesności klubu z ul. Kilińskiego. Wywiady, zdjęcia, tabele i historyczne informacje. To wszystko znajdziesz z w - dostępnym już w sklepach i kioskach - czerwcowym wydaniu miesięcznika "Sądeczanin"! To prawdziwy skarb kibica! (kt) Fot. TK

Sprawdź: Jak wzmacnia się Sandecja? Przed pierwszym meczem Ekstraklasy buduje skład