Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
20/03/2016 - 11:50

W Nowym Sączu powstanie film o Bolesławie Barbackim

Fundacja Nomina Rosae otrzymała dotację z Urzędu Miasta na przygotowanie scenariusza fabularyzowanego dokumentu o Bolesławie Barbackim, artyście malarzu okresu międzywojennego. To dopiero początek drogi do zrealizowania obrazu. Potrzebne są jeszcze środki na nakręcenie filmu. O idei filmu rozmawiamy z Marią Molendą, prezes Fundacji.

Dlaczego akurat film o Bolesławie Barbackim?

- Jest to postać tak ważna, szczególna i wyjątkowa dla Nowego Sącza, że należy się jej upamiętnienie. Film jest znakomitym medium, które może posłużyć temu celowi. Barbacki cieszył się uznaniem jako  malarz, był też reżyserem teatralnym, nauczycielem, działaczem społecznym. Bolesław jest także postacią bliską Fundacji Nomina Rosae. ; po drodze jest nam z jego pasjami.

Uważa Pani, że artysta jest za mało upamiętniony?

- Zdecydowanie za mało się o nim mówi. Nie tylko zresztą o nim. Nowy Sącz mógłby o wiele bardziej wykorzystywać swój  potencjał historyczny. Warto w niego więcej zainwestować i pochwalić się nim. Szczególnie, że jest dla niego piękna oprawa w mieście; Rynek, Ratusz, otaczające go kamienice, ul. Jagiellońska, piękne wille z przełomu wieków. To wszystko jest spójne artystycznie. Wokół tego można budować opowieści historyczne.

Zatem miasto nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału?

- Mam poczucie, że zdecydowanie za mało. Nowy Sącz jest także atrakcyjny turystycznie. Podpowiadają nam to nasze doświadczenia; co roku gościmy znakomitych uczonych i artystów   na "Labiryncie historii". Nasi goście  są zachwyceni Nowym Sączem. To pokazuje, że jeśli miasto może zrobić wrażenie na historykach z kraju i zza granicy, to tym bardziej może zyskać zainteresowanie innych, odwiedzających go ludzi.

Wróćmy do planowanego filmu. Przygotowuje się Pani do napisania scenariusza?

- Tak, na razie jestem na początku drogi. . Żeby go stworzyć  prowadzę kwerendy archiwalne, zbieram informacje, wiadomości, materiały o życiu i twórczości artysty. Dopiero gdy zakończę ten etap, wezmę się za pisanie. Ale już dużo scen widzę przed oczyma. 

W jakim gatunku filmowym chce Pani opowiedzieć historię życia i twórczości Bolesława Barbackiego?

- Chciałabym, aby był to w całości fabularyzowany dokument.. Film będzie   osadzony w czasach Barbackiego. Chciałabym odtworzyć środowisko malarza, wnętrza domów, szkołę, teatr, tak jak to było za życia Barbackiego. Naturalnie jest to duże wyzwanie, ale nie jest niemożliwe.

Planuje Pani nakręcenie pełnometrażowego obrazu?

- Będzie to zależało wyłącznie od ilości funduszy, które uda się zgromadzić. Chcielibyśmy film o Barbackim potraktować jako projekt społeczny – każdy będzie mógł go wesprzeć, również finansowo. Bardzo chciałabym, aby to był pełny metraż. W krótkim nie da się zmieścić tego wszystkiego, co warto o Barbackim opowiedzieć. Aktorzy i reżyser jeszcze nie są wybrani, ale chcę, aby były to osoby z ciekawym dorobkiem artystycznym..

Kiedy możemy się spodziewać premiery filmu?

- Jeśli uda nam się zgromadzić wystarczającą ilość funduszy, to pod koniec przyszłego roku, lub na poczatku kolejnego.  . Barbacki jest tak ciekawą i złożoną postacią, że  na pewno zainteresuje nie tylko sądeczan, ale też odbiorców w kraju i poza jego granicami. W jego postaci jest dramaturgia, konflikty - tak barwna osobowość zainteresuje widza.

Powiedziała Pani, że po drodze jest działaczom Fundacji z ideami i pasjami artysty?

- "Cierpimy" na to samo co on, mamy różnorodne pasje i zainteresowania. Warto wspomnieć na przykład o kostiumologii. Barbacki był twórcą Szkoły Przemysłowej Żeń¬skiej Towarzystwa Szkoły Ludowej, istniejącej do dzisiaj jako Zespół Szkół nr . Barbackiego. Bolesław napisał dla swoich uczennic "Kostiumologię", której jeden egzemplarz jest w naszym posiadaniu. 

Planowany obraz o Barbackim nie jest pierwszym filmem Fundacji?

- Za nami już niemal trzy filmowe realizacje. Pierwszym filmem był "Sądecki Sztetl", następnie powstała "Wiosna" na motywach opowiadania Bruno Schulza, a teraz dobiega końca realizacja dokumentu "Młodzi Ambasadorzy Tolerancji". 

Rozmawiał: Rob

Fot. archiwum Fundacji Nomina Rosae

...







Dziękujemy za przesłanie błędu