W Nowym Sączu ktoś wygrał ekstrapensję. 20 tysięcy miesięcznie przez 20 lat...
- Naprawdę, tutaj się komuś trafiło takie szczęście ? Sam nie gram, ale nie miałbym nic przeciwko temu, żeby mnie coś takiego spotkało - mówi Paweł Janowiec, który na chwilę zatrzymał samochód pod szczęśliwym punktem punkt Lotto przy ulicy Batorego. - Ale pracy bym nie rzucił. Nudno by mi było – dodaje.
Okazuje się, że to nie pierwsza duża wygrana, jaka padła w tym właśnie punkcie.
- Kilka lat temu ktoś wygrał tutaj 400 tysięcy złotych, a znowu na Lwowskiej, w zdrapkę, ktoś wygrał 150 tysięcy – mówi pracownica kolektury.
- Żeby wygrać, trzeba dać szansę losowi - dodaje pan Michał, który przyszedł skreślić szczęśliwe numery. Jak przyznaje, stawia na totolotka od piętnastu lat, ale jak dotąd trafił zaledwie dwie czwórki, co przyniosło mu 180 złotych.
- Pieniądze szczęścia nie dają, ale ciągle próbuję. Nie dla siebie, dla rodziny, a konkretnie na studia dla dzieci. Może kiedyś się uda – dodaje. Liczby, które zostały wylosowane 10 kwietnia, a które znalazły się na kuponie szczęśliwca, który zagrał w Nowym Sączu to 15, 17, 19, 26, 34 i 1.
[email protected] fot.Jm