Znowu wypadek koło urzędu wojewódzkiego. Ranni kierowcy trafili do szpitala
Kilkanaście minut po godzinie 6, na ulicy Jagiellońskiej w Nowym Sączu zderzyły się dwa samochody. Do kraksy doszło tuż obok urzędu wojewódzkiego. To nie pierwszy wypadek w tym miejscu. Ciągle dochodzi tam do stłuczek. Na pomoc poszkodowanym pośpieszyli strażacy, ratownicy i policjanci.
- Samochód marki subaru znajdował się na chodniku, natomiast seat na jezdni. Ruch na drodze był całkowicie zablokowany – opisują strażacy.
Autami jechali sami kierujący. Ratownicy, którzy przyjechali karetką pogotowia, przebadali poszkodowanych i zabrali na dalsze badania do sądeckiego szpitala.
Zobacz też Dramatyczny wypadek w Ropie. Motocyklista zderzył się z osobówką
Droga została zanieczyszczona na odcinku około 150 metrów. Na miejscu pracowali policjanci, którzy ustalali, jak doszło do tego zdarzenia. Gdy funkcjonariusze zakończyli czynności, strażacy usunęli auta na pobliski parking i ruch odbywał się już bez utrudnień. Jak udało nam się dowiedzieć, poszkodowanym nic poważnego się nie stało i prawdopodobnie zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako kolizja i zakończy się mandatem.
Trudno już zliczyć, do ilu kolizji i wypadków doszło na tym, wydawałoby się czytelnym skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Jagiellońskiej. Co się dzieje, że robi się ono coraz bardziej niebezpieczne?
Na tym skrzyżowaniu zawsze jest duży ruch. Ulicą Mickiewicza można dojechać do centrum miasta z osiedla Wólki. Okazuje się, że jest to newralgiczny punkt.
Jadąc pod górę ulicą Mickiewicza trudno raczej nie zauważyć bardzo czytelnego oznakowania. Są tam znaki mówiące m.in. o konieczności ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdom jadącym ulicą Jagiellońską, jak również znak Stop.
Ile razy drogowcy wymieniali w tym miejscu „skoszone” metalowe słupki zamontowane na chodniku przy kamienicy usytuowanej na rogu ul. Jagiellońskiej i Mickiewicza, chyba oni tylko wiedzą. Niektórzy kierowcy kończyli jazdę uderzając w ścianę wspomnianej kamienicy.
Miejski Zarząd Dróg w Nowym Sączu twierdzi, że skrzyżowanie ulic Długosza i Mickiewicza jest dobrze oznakowane, a winni są sami kierowcy.
– Przy skrzyżowaniu ul. Mickiewicza i Jagiellońskiej stoją znaki: Stop i ustąp pierwszeństwa przejazdu. Są bardzo widoczne. Nie wiem, w czym jest problem. Moim zdaniem niektórzy kierowcy nie potrafią ruszać samochodem pod górę i chcą to skrzyżowanie jak najszybciej przejechać – tłumaczy Grzegorz Mirek dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu.
Niektórzy kierowcy sami doprowadzają w tym rejonie miasta do stłuczek przez nierozwagę.
– Często mamy tam do czynienia z sytuacją, że kierowcy jadący ul. Jagiellońską muszą, widząc stojący na przystanku autobus, zmienić pas z prawego na lewy, a potem, po wyminięciu autobusu zasygnalizować kierunkowskazem, że zjeżdżają ponownie na lewy pas. Bywa, że kierujący pojazdami zapominają wyłączyć kierunkowskaz przed wspomnianym skrzyżowaniem ul. Mickiewicza z ul. Jakgiellońską. Kierowca czekający na ul. Mickiewicza na włączenie się w ul. Jagiellońską, widząc, że nadjeżdżający samochód będzie skręcał w prawo wyjeżdża na ul. Jagiellońską. Tymczasem auto, które ma skręcać jedzie dalej prosto. Stłuczka murowana – mówi Wiesław Kądziołka, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu.
Wiesław Kądziołka apeluje do kierowców o zachowanie w tym miejscu szczególnej ostrożności. Warto upewnić się, czy samochód dojeżdżający do skrzyżowania ul. Mickiewicza i Jagiellońskiej faktycznie będzie skręcał w prawo.
RG [email protected] Fot. PSP Nowy Sącz