Znów rów, potem sadze i czad
Sporo pracy mieli sobotniego popołudnia nowosądeccy strażacy. W Chełmcu samochód zjechał w rów, potem gasili pożar sadzy a po godzinie 17 interweniowali przy podejrzeniu zatrucia czadem.
W Chełmcu, po godzinie 16.30, do rowu zjechał kierowca audi. Mężczyźnie nic groźnego ponoć się nie stało, jechał sam. Pech przydarzył mu się na ul. Limanowskiej. Kolejną popołudniową interwencję strażacy mieli w domu przy ul. Axentowicza w Nowym Sączu. Paliły się tam sadze w kominie.
Poziom stężenia tlenku węgla przyszło zaś im sprawdzić w jednym z domów przy ul. Nawojowskiej. Na szczęście jesteśmy coraz ostrożniejsi. Ledwie w piątek w nocy do szpitala trafiła 20-letnia kobieta, która zatruła się czadem w łazience swego domu przy ul. Prusa. (tk)