Znachor Ryszard K. leczył chorych na raka witaminą B. Usłyszał aż 36 zarzutów
Ryszard K., który z zawodu jest mechanikiem, trafi na trzy miesiące do aresztu. Taką decyzję 18 stycznia wydał Sąd Rejonowy w Nowym Sączu. Mężczyzna zajmował się leczeniem chorych na nowotwór. Prowadził na Sądecczyźnie Ośrodek Niekonwencjonalnego Wspomagania Terapii Antynowotworowej. Osobom, które brały udział w jego terapiach w trakcie trzytygodniowej kuracji podawał dożylnie albo doustnie witaminę B, która zwana jest amigdaliną.
Zobacz też Za głodową śmierć małej Madzi z Brzeznej znachor nie trafi za kraty?
Do tej pory śledczy postawili Ryszardowi K. aż 36 zarzutów. Jest podejrzewany o bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osób, które brały udział w jego terapiach. Prokuratura zarzuca mu również niekorzystne rozporządzanie mieniem pokrzywdzonych osób.
Dotychczas mężczyzna przebywał na wolności, ale w ostatnim czasie znów dopuścił się kolejnego przestępstwa, dlatego trafił na trzy miesiące do aresztu.
RG [email protected] Fot. Ilustracyjna policja.pl