W kotłowni rozerwało piec centralnego ogrzewania. Dlaczego?
Dramatycznie brzmiący telefon, jaki odebrał około godz. 7.50 dyżurny w Komendzie Miejskiej PSP w Nowym Sączu postawił na nogi będących na służbie strażaków. Ze wstępnych informacji, jakie otrzymali ratownicy wynikało, że w kotłowni jednego z domów w Dąbrowie doszło do wybuchu pieca centralnego ogrzewania.
Do Dąbrowy natomiast wyjechali strażacy z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 1 w Nowym Sączu. Na miejsce zdarzenia dotarli bardzo szybko. Kiedy weszli do budynku polecili domownikom, aby czym prędzej opuścili obiekt. W tym czasie w domu przebywały trzy dorosłe osoby. Nic im się nie stało.
Zobacz także: Dostawczak w rowie w Małej Porębie
Ratownicy odłączyli w domu zasilanie energetyczne, a następnie kilku ludzi w aparatach ochrony dróg oddechowych zeszło do kotłowni, w której miał nastąpić wybuch.
- W tym pomieszczeniu było bardzo dużo dymu – powiedział portalowi Sądeczanin.info st. bryg. Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu. – Okazało się, że w kotłowni doszło do rozerwania pieca centralnego ogrzewania na paliwo stałe. Konsekwencją tego niecodziennego zdarzenia był też niewielki pożar. Zapaliły się bowiem materiały, które były składowane w pobliżu pieca.
Dlaczego doszło do tak niecodziennego zdarzenia? Na razie nie wiadomo.
Strażacy ugasili powstały pożar. Potem oddymili pomieszczenia znajdujące się w budynku i sprawdzili je kamerą termowizyjną.
Konstrukcja budynku nie została naruszona.
(MACH), Fot. PSP w Nowym Sączu.