Śledczy ustalają przyczyny tragicznego wypadku w Bartkowej. Jak do niego doszło?
- Były prowadzone oględziny miejsca zdarzenia z udziałem biegłego do spraw ruchu drogowego oraz prokuratora. Zabezpieczyliśmy pojazd. W ramach postępowania zostało zlecone przeprowadzenie sekcji zwłok osoby pokrzywdzonej. Będziemy przesłuchiwać świadków, którzy w jakiś sposób mieli związek z tą sprawą albo coś wiedzą – wyjaśnia Jarosław Łukacz, szef Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu.
Jak udało nam się dowiedzieć, śledczy nie wykluczają, że do wypadku mogło dojść wcześniej. Przypomnijmy. Służby ratunkowe zostały poinformowane o wypadku w niedzielę 10 lutego. Gdy dotarły na miejsce, w zaroślach około 12 metrów poniżej poziomu drogi znajdował się samochód marki Skoda Octavia. W środku strażacy znaleźli zwłoki 71-letniego mężczyzny. Niestety na ratunek było już za późno. Lekarz z pogotowia stwierdził zgon.
Zobacz też Tragedia na drodze w Bartkowej-Posadowej. Zginął 71-letni mężczyzna
Z widocznych na miejscu śladów wynika, że kierowca prawdopodobnie zjechał z drogi, przeleciał w powietrzu około 40 metrów, odbił się od niewielkiej skarpy i spadł na dach. Osoby, które były na miejscu twierdziły, że do wypadku mogło dojść nawet poprzedniego dnia. Niestety samochód znajdował się w takim miejscu, że trudno go było dostrzec z drogi.
- Zostanie powołany biegły z zakresu ruchu drogowego, który odtworzy przebieg wypadku i oceni stan techniczny pojazdu. Na tę chwilę prawdopodobnie przyczyną wypadku było niewłaściwe zachowanie kierowcy – dodaje prokurator.
Minionej nocy w Bartkowej Posadowej doszło do kolejnego wypadku. Na drodze powiatowej zderzyły się dwie osobówki. Jedna osoba została zabrana do szpitala. Co jest nie tak z tą drogą? Dlaczego tak często w ostatnim czasie dochodzi do wypadków? A może to kierowcy nie stosują się do przepisów i jeżdżą z nadmierną prędkością?
- Droga powiatowa jest nierówna, są duże zakręty i przy nadmiernej prędkości o nieszczęście nie trudno – wyjaśnia Józef Damasiewicz, radny gminy Gródek nad Dunajcem, który pochodzi z Bartkowej Posadowej.
- Droga jest bardzo kręta i wąska. Niestety nie ma tam poboczy. Jakby tego było mało, na drodze są koleiny i przy dużej prędkości kierowca może stracić panowanie nad pojazdem - tłumaczy mieszkanka gminy Gródek nad Dunajcem, która często tamtędy przejeżdża.
RG [email protected] Fot. PSP Nowy Sącz / OSP Rożnów