Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
18/07/2017 - 12:05

Roztrzaskane auto w rowie, po pasażerach ani śladu. Co się z nimi stało?

Roztrzaskany samochód w przydrożnym rowie, a po pasażerach ani śladu. Ktoś zaniepokojony takim widokiem zadzwonił na numer alarmowy. Dziwna sprawa?

Na miejscu jako pierwsi stawili się strażacy z sądeckiej Jednostki Ratowniczo Gaśniczej. Okazało się, że to fałszywy alarm, bo przyjechali do wypadku, który zdarzył  się… 5 lipca.

Od tamtego czasu nikt auta z rowu nie usunął - informuje Państwowa Straż  Pożarna w Nowym Sączu.  

Okazało się, że blisko dwa tygodnie temu samochodem osobowym Grand Caravan  podróżowało trzech obcokrajowców. Na łuku drogi auto wypadło z jezdni i znalazło się w  przydrożnym rowie. 

- Na szczęście  nikomu nic się nie stało. Kierowca i pasażerowie  z samochodu wydostali się własnych siłach. Odłączyliśmy klemy akumulatorów i zakręciliśmy zawór instalacji gazowej - relacjonują strażacy.

Wezwani ratownicy karetki pogotowia zbadali obcokrajowców, którzy ostatecznie zostali na miejscu wypadku. Czemu samochód porzucili i do tej pory go nie odhowali? Nie wiadomo. Sprawę strażacy przekazali policji.  

(ami) fot. PSP Nowy Sącz







Dziękujemy za przesłanie błędu