Protest sądeckich policjantów. Zamiast mandatów będą dawali pouczenia

Protest rozpocznie się już jutro 10 lipca. Jak na razie nie wiadomo jak długo potrwa. Policjanci domagają się podwyżek swoich pensji, odmrożenia waloryzacji uposażeń, przywrócenia dawnego systemu emerytalnego oraz wprowadzenia pełnopłatnego zasiłku chorobowego. Ponadto funkcjonariusze chcą otrzymywać pieniądze za pełnienie służby w dni wolne od pracy i nadgodziny, których mają bardzo dużo.

Od jutra będą oflagowane wszystkie komendy w całym kraju, a także radiowozy policyjne. Jeśli Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nie zrealizuje postulatów, we wrześniu funkcjonariusze zorganizują w Warszawie manifestację.

- Policjanci nie będą karać za drobne wykroczenia mandatami, ale będą stosować zgodnie z kodeksem pouczenia – wyjaśnia kom. Grzegorz Gubała, Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ policjantów województwa małopolskiego.

W jakich sytuacjach można otrzymać pouczenie, a nie mandat?

- To podlega ocenie przez policjanta, bo to samo zachowanie może mieć różny wydźwięk. Jeśli np. ktoś wbiega na jezdnię w miejscu niedozwolonym i przyczynia się do tego, że samochód musi gwałtownie wyhamować albo bus, w którym przez gwałtowne hamowanie ludzie upadają na ziemię. To w takiej sytuacji myślę, że policjant ukarze pieszego mandatem. Jeśli jednak ktoś wtargnie na jezdnię w miejscu niedozwolonym, ale w tym czasie nie będą tamtędy przejeżdżać samochody, to wtedy policjant może odstąpić od karania mandatem. To funkcjonariusz będzie oceniał na miejscu czy można tylko pouczyć daną osobę - dodaje policjant.

RG [email protected], Fot. Ilustracyjna Sadeczanin.info