Potrącił ją „tylko rowerem”. Dramat rozegrał się wieczorem przy drodze
Wyjątkowo tragiczna była sobota na Limanowszczyźnie. Najpierw po południu w miejscowości Wysokie samochód potrącił czternastolatkę. Natychmiast został wezwany helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego. Dziewczynki nie udało się uratować.
Czytaj też Wielka tragedia na drodze krajowej. Nie żyje 14-letnia dziewczynka
Kilka godzin później, po dwudziestej, doszło do kolejnego nieszczęścia. Dramatem zakończyła się wieczorna jazda na rowerze dwudziestoletniego chłopaka w Mszanie Dolnej. Na poboczu nieoświetlonej drogi potrącił idącą z naprzeciwka ponad sześćdziesięcioletnią kobietę. Czy pędził za szybko, czy się zgapił… na te pytania policja nie udziela odpowiedzi.
Wiadomo, że jego rower był nieoświetlony - mówi rzeczniczka limanowskiej komendy policji Jolanta Mól. - Kobieta doznała urazu głowy.
Czy był to skutek uderzenia, czy też kobieta nieszczęśliwie upadła, tych szczegółów rzeczniczka nie podaje. Obrażenia były tak poważne, że szybko zostało wezwane lotnicze pogotowie ratunkowe. Helikopter przetransportował ją do szpitala w Krakowie, gdzie walczy o życie.
Rowerzysta był trzeźwy. Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi komisariat policji w Mszanie Dolnej.
[email protected] fot ilustracyjne Jm, PSP Limanowa