Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
05/08/2018 - 18:10

Poszedł do lasu po śmierć. Powiesił się niedaleko kapliczki [ZDJĘCIA]

Cichy leśny zakątek w Uhryniu z kapliczką świętego Huberta chętnie odwiedzają okoliczni mieszkańcy, bo jest tu źródełko z bardzo smaczną ponoć wodą. Obok, nieco pod górę, wiedzie droga do lasu. Musiał tamtędy iść młody człowiek, który odebrał sobie życie.

- Tu, w tym  w lesie ktoś się powiesił? - Grupka miejscowych chłopaków z niedowierzaniem kręci głowami. - Niedaleko kapliczki? Ale sobie nieszczęśnik wybrał miejsce. Jakiś ciężar musiał mieć. Pewnie nie do udźwignięcia, że odebrał sobie życie - dodają.

Czytaj też Niedawno zostawiła w nocy dzieci na balkonie, teraz mogła je zabić 

Dwójka młodych ludzi, którzy przyjechali na rowerach do źródełka wskazuje na policyjny radiowóz.

Czytaj też Zabójcze słońce pod Białym Klasztorem. Uderzył w nią, bo go oślepiło [ZDJĘCIA]  

- Nic nie wiemy, poza tym, że ktoś się powiesił w lesie. To straszne, kiedy ktoś odbiera sobie życie - mówią.

Na lewo od kapliczki, nieco pod górę, wiedzie droga do lasu. Młody człowiek, który odebrał sobie życie, musiał tamtędy iść.  

- Ktoś znalazł go dziś w lesie.To jakieś dwieście metrów od kapliczki. Wisiał na drzewie. Odcięliśmy go. Nie wiadomo ile dokładnie miał lat.

Zwłoki  leżą przy drodze w czarnym worku. Obok szaroczerwony plecak. Widok jest wstrząsający.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że ciało wisiało na drzewie dwa dni. Wezwanemu na miejsce  lekarzowi pogotowia nie pozostało nic innego, jak  oficjalne potwierdzenie zgonu.

- Czy  wiadomo kim był młody człowiek? Czy w plecaku były dokumenty? Czy już została zawiadomiona jego rodzina? -  Obecni na miejscu policjanci na żadne z tych pytań nie odpowiedzieli. Nie chcieli udzielać żadnych informacji.  

Czytaj też Szaleńcy na drodze. Prawie wyprawili go na tamten świat i uciekli

- Sprawą zajmie się grupa dochodzeniowo- śledcza - mówi tylko jeden z funkcjonariuszy.

[email protected] fot.







Dziękujemy za przesłanie błędu