Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
15/11/2016 - 11:20

Opinie w sprawie groźnego wypadku w Muszynie mogą być kluczowe

Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Muszynie czekają na opinie biegłych, które będą kluczowe dla prowadzonego przez tą jednostkę postępowania w sprawie groźnego wypadku drogowego, który wydarzył się we wrześniu br. w Muszynie. Na ul. Grunwaldzkiej samochód Renault Kangoo potrącił dwie dziewczynki – ośmioletnią Amelkę i dziesięcioletnią Madzię. Obydwie w bardzo poważnym stanie trafiły do szpitala.

Dziewczynki szły chodnikiem przy ul. Grunwaldzkiej. To jedna z głównych ulic miasta, na której panuje zawsze bardzo duży ruch. Po wypadku Madzię trzeba było przetransportować od razu do Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Amelka trafiła do szpitala w Krynicy. Obie dziewczynki zostały bardzo poważnie ranne.

Groźny wypadek w Muszynie

W dzieci uderzył samochód Renault Kangoo, którym kierowała 19-letnia kobieta. Auto zatrzymało się na latarni.

Dlaczego młoda kierująca wjechała na chodnik? Ustalają to śledczy z Prokuratury Rejonowej w Muszynie.

- Od 1 października br. prowadzone jest postępowanie w sprawie wypadku drogowego, w którym poszkodowane zostały obie dziewczynki - powiedziała portalowi Sądeczanin.info. – Aleksandra Noga, prokurator rejonowy w Muszynie.

Zobacz także: Wypadek w Muszynie. Samochód potrącił dwie dziewczynki na chodniku

Sprawa nadal się toczy. Śledczy czekają na zlecone przez prokuraturę opinię biegłych, które mogą okazać się kluczowe dla prowadzonego postępowania.

Biegli muszą się wypowiedzieć na temat stopnia obrażeń, jakie doznały dzieci.

Zobacz także: Nieszczęście spotyka się w Muszynie z wielkim sercem i dobrocią. Koncert charytatywny dla Madzi i Amelki

- Czekamy również na opinię biegłego ds. ruchu drogowego – dodaje szefowa muszyńskiej prokuratury. – Opinie te będą dla nas kluczowe. Bardzo dokładnie zostaną one przeanalizowane. Nie wykluczamy, że wtedy kwalifikacja prowadzonego postępowania może zostać zmieniona.

(MACH), Fot. PSP w Nowym Sączu.







Dziękujemy za przesłanie błędu