Około 30 km drogi zalanej paliwem i 54 strażaków w akcji!
- Sprawy nie ustalono, przynajmniej z naszej strony, na pewno szukała go też policja. Ale to nie było na pewno auto osobowe tylko naprawdę duża ciężarówka – mówi oficer dyżurny straży pożarnej w Nowym Sączu. – Najprawdopodobniej miała uszkodzony przewód paliwowy. Kierowca pewnie zjechał na jakiś parking, ale my mieliśmy naprawdę bardzo dużo pracy.
Zobacz też: Po północy weszli przez okno do mieszkania 95-latki
W akcji uczestniczyły zastępy z JRP1 i JRP2 oraz OSP m.in. z Kadczy, Łącka, Tęgoborzy. Paliwo rozlane było na bardzo ważnej trasie, m.in. drodze wojewódzkiej 969. Jego usuwanie i dezaktywacja m.in. za pomocą sorbentów trwało przez kilka godzin – zastępy zjeżdżały na bazę dopiero koło pół do czwartej nad ranem.
- Do pomocy w usuwaniu plamy zadysponowane zostały dodatkowe zastępy z JRG nr 1 Nowy Sącz oraz najbliżej zlokalizowanych OSP. Do działań dowożono sorbent. Od Łącka w kierunku Kadczy działało OSP Łącko natomiast w miejscowości Kadcza działało OSP Kadcza. Od ronda w Brzeznej zastęp OSP Stadła udał się w kierunku Podegrodzia do spotkania z innymi OSP natomiast zastęp z JRG-2 udał się obwodnicą w kierunku Nowego Sącza gdzie zakończył swoje działania w Chełmcu. Na terenie Nowego Sącza oraz w kierunku Tęgoborzy działały zastępy z JRG-1 oraz OSP Niskowa i Tęgoborze. Po zakończeniu działań w Chełmcu zastęp z JRG-2 udał się na obwodnicę Podegrodzia w celu pomocy OSP w usunięciu plamy - relacjonują sami ratownicy.
Najwięcej rozlanego oleju napędowego było na rondach i na zakrętach, czyli w najbardziej newralgicznych punktach drogi.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum KM PSP w NS