Niespokojna noc na Sądecczyźnie. Ratownicy szukali zaginionego 38- latka z Chełmca

We wtorek (2 sierpnia) kilka minut przed północą oficer dyżurny sądeckiej policji otrzymał zgłoszenie, że na terenie Chełmca zaginął 38-letni mężczyzna. W poszukiwania zostali zaangażowani strażacy z JRG Nowy Sącz, OSP Krasne Potockie, Niskowa, Grupa Ratownictwa Specjalnego, GOPR z Krynicy-Zdroju oraz policja.

Zobacz także: Kasinka Mała: Służby ratownicze od kilku godzin szukają paralotniarza

- Oficer dyżurna policji i jej zastępca cały czas próbowali skontaktować się z zaginionym. Poszukiwania w terenie trwały już kilka godzin, gdy w pewnym momencie mężczyzna odebrał telefon. Wtedy akcja potoczyła się już bardzo szybko, ponieważ dyżurny wskazał policjantom miejsce, w którym znajduje się zaginiony  - informuje Iwona Grzebyk Dulak, rzeczniczka sądeckiej policji.

Znaleziono go w zaroślach w trudno dostępnym i mało widocznym wąwozie. 38-latek nie był już w stanie iść o własnych siłach, a nawet wołać o pomoc, dlatego strażacy przenieśli go na drogę, gdzie czekała załoga karetki pogotowia, która udzieliła mu pomocy i przewiozła do sądeckiego szpitala.

Zobacz także: Kadcza: Nocne poszukiwania zaginionego 31-latka zakończone sukcesem

Jest to już drugi przypadek w ostatnich dniach, kiedy służby ratownicze szukają zaginionej osoby. W poniedziałek w nocy w Kadczy szczęśliwie znaleziono 31- letniego mężczyznę, który uciekł z domu grożąc, że popełni samobójstwo. Kilka dni temu w Marcinkowicach ratownicy szukali zaginionej 62- letniej kobiety, która poszła do lasu na grzyby i nie wróciła na noc. Niestety tym razem poszukiwania nie zakończyły się szczęśliwie. Ciało kobiety odnaleziono na stromej górze.

Zobacz także: Co doprowadziło do śmierci zaginionej kobiety z Marcinkowic? [ZDJĘCIA, FILM]

RG [email protected] Fot. KM Policji w Nowym Sączu