Miał liczne rany. Czy ktoś przyczynił się do śmierci mężczyzny znalezionego w magazynach na Wyspiańskiego?
Mężczyzna znaleziony w magazynach przy ul. Wyspiańskiego na ciele miał liczne rany. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że prawdopodobnie miał też podcięte gardło. Jego ciało zostało przekazane do Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie zostanie wykonana sekcja zwłok. Niewykluczone, że ktoś namawiał, bądź dopomógł mężczyźnie w dokonaniu samobójstwa.
- Czekamy na wyniki badań. Dodatkowo w tej sprawie przesłuchani zostaną świadkowie – tłumaczy Jarosław Łukacz, prokurator rejonowy. – Prowadzimy postępowanie wykluczając wstępnie działanie osób trzecich. Najprawdopodobniej była to śmierć samobójcza.
Zobacz także: Sam podciął sobie gardło? Ciało we krwi przy ul. Wyspiańskiego [AKTUALIZACJA]
Przypomnijmy, że W sobotę, 14 października, w pustostanie przy ul. Wyspiańskiego w Nowym Sączu znaleziono ciało mężczyzny. 35-latek leżał w kałuży krwi w pomieszczeniach Nowomagu, gdzie składowane były maszyny i inne pozostałości pofabrycznego kompleksu.
- Na miejscu, pod nadzorem prokuratora i w obecności biegłego, pracowała grupa dochodzeniowa sądeckiej policji. Wszystkie wykonane na miejscu czynności pozwoliły wstępnie wykluczyć by do śmierci mężczyzny ktoś się przyczynił – mówi Iwona Grzebyk-Dulak z sądeckiej policji.
Zobacz także: Pokłócił się z ojcem. Wybiegł z domu żeby popełnić samobójstwo
RG [email protected] Fot. TK